W ubiegłą niedzielę swoje piąte spotkanie w ramach nowego sezonu rozgrywek żeńskiej Bundesligi rozegrały piłkarki Bayernu, gdzie trenerem jest Alexander Straus.
Przypominamy raz jeszcze, że zawodniczki Bayernu w ramach piątej kolejki żeńskiej Bundesligi mierzyły się na wyjeździe z mistrzyniami Niemiec, czyli VfL Wolfsburgiem.
Mimo starań, podopieczne Alexandra Strausa zostały jednak pokonane 1:2 przez drużynę „Wilczyc”. Po ostatnim gwizdku, dla klubowej telewizji krótkiego wywiadu udzieliła autorka jedynego trafienia dla FCB Frauen w tym starciu, czyli 21-letnia Klara Buehl.
− Oczywiście jest do bani, że przegrałyśmy. Z ostatnich minut możemy być jednak całkowicie zadowolone. Włożyłyśmy w to wszystko i pokazałyśmy dobrą mentalność. Gdybyśmy miały trochę szczęścia po swojej stronie, mogłybyśmy się lepiej spisać – powiedziała Buehl.
− Po bramce miałyśmy jedną lub dwie szanse na wyrównanie. Musimy jednak budować na wydajności z drugiej połowy w kolejnych meczach i kontynuować naszą drogę, wtedy wszystko będzie dobrze – mówił dalej.
Chwilę później zawodniczkę Bayernu poproszono także o kilka słów na temat gry na Volkswagen Arenie w Wolfsburgu. Klara Buehl nie ukrywa, iż gra na takim stadionie, przed tak dużą widownią jest czymś wyjątkowym.
− To niesamowicie piękne grać przed takim tłem. To sprawia, że serce każdego sportowca bije szybciej. To, że dostajemy takie wsparcie jest bardzo miłe – podsumowała Klara Buehl.
Komentarze