DieRoten.pl
Reklama

"Brazzo" jest w gazie

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Wygrany 3:1 mecz w Duisburgu był dla Hasana Salihamidzica jego 200. występem w Bundeslidze w barwach Bayernu, a 29-letni piłkarz sprawiał wrażenie jakby po raz pierwszy w życiu ubrał koszulkę bawarskiej drużyny.Ambicja "Brazzo" ciągle jest niezaspokojona. Bośniak ma już na swoim koncie 5 Mistrzostw Niemiec, 3 DFB-Pokal, Ligę Mistrzów i Puchar Interkontynentalny, a mimo to nie ma dość i ciągle imponuje walecznością.

Rusza zawsze do przodu

"Brazzo gra zawsze na najwyższych obrotach, zawsze chce wygrać"- chwali swojego podopiecznego trener Felix Magath. "Rusza zawsze do przodu, obojętnie czy gra na treningu czy na meczu"- dodaje szkoleniowiec.

Ostatnio Hasan jest nietylko wojownikiem, lecz także skutecznym egzekutorem. Tydzień temu zdobył gola w meczu z Schalke na 1:0 (skończyło się 3:0), tym razem strzelił na 1:1 w Duisburgu. "Cieszę się, że Brazzo jest znowu taki silny. Ten sezon do tej pory nie był dla niego taki radosny"- powiedział Magath.

Problemy z pachwiną

Rzeczywiście przez całą rundę jesienną Salihamidzic borykał się urazem pachwiny. W sierpniu poddał się operacji, ale mimo to w październiku musiał pauzować aż do końca roku. 29-letni Bośniak po nowym roku powrócił do treningów z ogromnym głodem piłki. Po raz kolejny "Brazzo" udowodnił, że jest niezniszczalny. W 2002 i 2003 roku operacje także nie zatrzymały jego kariery.

Salihamidzic pokazuje, że kiedy jest zdrowy, zawsze jest pożyteczny dla drużyny. Gdyby było inaczej to "Brazzo" nie grałby w Monachium od 8 lat. Nie bez przyczyny, kiedy z boiska musieli zejść kolejno: Oliver Kahn i Mehmet Scholl, dwa symbole Bayernu, które w tym meczu nosiły opaskę kapitańską, ta powędrowała na rękę Salihamidzica.

Biega, walczy i świętuje

Dla Magatha bośniacki pomocnik jest bardzo ważnym graczem: "Jest dla nas ogromnie ważny. Różni się od naszych innych pomocników. Może nie jest tak dobry technicznie jak oni, ale za to jego atutem jest wybieganie i waleczność."

"Brazzo" nie jest jednak tylko pracusiem. Jego energiczny charakter sprawia, że bardzo lubi się dobrze bawić. Po meczu z Duisburgiem zaprosił do stołu całą drużynę. I to nie tylko z powodu zwycięstwa, swojego gola, jubileuszowego meczu i występu z opaską kapitańską. Powód był inny- dwa tygodnie temu Hasan został po raz trzeci ojcem. Nie ma wątpliwości, że Salihamidzic jest w gazie...

Źródło: www.fcbayern.de
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...