Era duetu Franck Ribery oraz Arjen Robben powoli dobiega końca. Latem przyszłego roku więcej niż pewne dojdzie do zapowiadanej od kilku sezonów wymiany pokoleniowej na pozycji skrzydłowych.
Na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy w mediach wielokrotnie pojawiał się temat transferu Juliana Brandta na Allianz Arenę, lecz zakup młodego Niemca nadal wydaje się być bardzo daleki od realizacji, zwłaszcza że teraz głos w tej sprawie zabrał sam zainteresowany.
W niedawnym wywiadzie dla dziennika "Sport Bild" pomocnik Bayeru 04 Leverkusen oraz reprezentant Niemiec otwarcie przyznał, iż w ostatnich latach nikt z Monachium nie kontaktował się z nim w sprawie transferu.
− Nie było konkretnych negocjacji z Bayernem w ostatnich latach. To przecież normalne, że wewnątrz klubu myślą o tym, co się wydarzy, kiedy Robben i Ribery zaprzestaną grać − przyznał Brandt.
− Jeśli Bayern się po mnie zgłosi, to nie oznacza wcale, że mój ojciec, będący zarówno moim agentem odrzuci propozycję. Mimo wszystko jestem i gram dla Leverkusen, bo jestem do tego w 100% przekonany − podsumował Niemiec.
22-letni Brandt w trwającym obecnie sezonie rozegrał już w sumie 10 spotkań dla Bayeru, zaś jego dorobek to bramka oraz dwie asysty. Warto także wspomnieć, że umowa Juliana z "Aptekarzami" obowiązuje do 2021 roku. Nominalną pozycją urodzonego w Bremie piłkarza jest prawe skrzydło, ale Niemiec może także grać na prawym skrzydle oraz jako ofensywny pomocnik.
Komentarze