Wzmocnienie linii defensywnej wydaje się na chwile obecną priorytetem włodarzy Bayernu Monachium. Po tym jak klub zapewnił sobie transfer Dayota Upamacano, bawarski klub szuka bocznych obrońców.
Zobacz także:
- Laporta: Lewandowski jest graczem Bayernu
- Bayern pytał o De Ligta
- Rhein: Cieszę się na grę w Austrii
- Barcelona nie da więcej niż 40 mln euro?
- Nagelsmann zażyczył sobie transfer Laimera
Ostatnio wśród kandydatów na nowego lewego obrońcę "Die Roten" wymieniano m.in. zawodnika VfB Stuttgart Borna Sosę. 23-letni Chorwat w tym sezonie ligowym prezentuje bardzo dobrą dyspozycję i nie ukrywa, że ostatnie zainteresowanie bardzo mu schlebia.
- Dostałem sporo wiadomości oraz telefonów. Kiedy usłyszałem o tym po raz pierwszy pomyślałem "Wow, Bayern! To duża sprawa" - powiedział Sosa.
Wiele jednak wskazuje na to, że Sousa nie jest pierwszym wyborem na liście życzeń Bayernu. Jak wiadomo monachijczycy szukają zastępcy dla Alphonso Daviesa i ich wybór padł najprawdopodobniej na Omara Richardsa.
Taki obrót sprawy z pewnością nie będzie problemem dla Sosy, który przyznaje, dobrze się czuje w obecnym klubie.
- Jestem zawodnikiem VfB z kontraktem ważnym do 2025 roku i czuję się tu bardzo, bardzo dobrze - dodał Chorwat.
Borna Sosa w obecnym sezonie Bundesligi rozegrał 16 spotkań, w których zaliczył 5 asyst.