DieRoten.pl
Reklama

Boateng o ucałowaniu herbu przez Alabę: Nie miał złych zamiarów

fot.
Reklama

Kilka tygodni temu jako nowy zawodnik Realu Madryt, zaprezentowany został były gracz i wychowanek bawarskiego klubu, a będąc dokładniejszym David Alaba.

Austriacki defensor zasilił szeregi Realu na zasadzie wolnego transferu po tym, jak jego umowa z ekipą rekordowego mistrza Niemiec wygasła z dniem 30 czerwca 2021 roku.

Przy okazji swojej prezentacji w lipcu, David Alaba ucałował herb madryckiego klubu, czym naraził się setkom kibiców Bayernu, którzy do dziś mają mu za złe „ten gest”. Podczas niedawnego wywiadu dla portalu „Sport1”, swoje zdanie w tym temacie wyraził Jerome Boateng, który niedawno został nowym zawodnikiem Olympique Lyonu.

− Wszyscy wiedzą, jak ważny dla Davida jest Bayern. To, że to zrobił, wynikło na pewno z sytuacji, a może fotograf go o to poprosił. Nie wiemy. Na 100% nie miał złych zamiarów. Nie ma potrzeby robić z tego powodu takiego zamieszania. Dla mnie Lyon jest teraz moim nowym klubem i nigdy nie zapomnę, że przez ostatnie 10 lat byłem w Bayernie – powiedział Boateng.

− Zaczynam wszystko od nowa, ale nie można przesadzać. Mam nadzieję, że coś się tutaj dla mnie rozwinie i że będę odnosił sukcesy w klubie. Ważne będzie, abym identyfikował się z moim nowym klubem – mówił dalej.

Przed transferem do Lyonu, Jerome bardzo często pokazywał w swoich social mediach wspólne treningi z Franckiem Riberym, który podobnie jak Boateng trenował przed sezonem 2021/22 i nowymi wyzwaniami w karierze (wczoraj został graczem włoskiego US Salernitana 1919). Boa nie ukrywa, że po dziś dzień utrzymuje bardzo dobre relacje z Francuzem.

− Rozumiemy się bardzo dobrze z Franckiem. To prawda, że wysłał mi wiadomość, w której potwierdził, że Lyon to wielki klub we Francji. Franck jest szczęśliwy z mojego powodu podsumował Jerome Boateng.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...