Za nami oficjalna prezentacja Toma Bischofa w barwach Bayernu Monachium. 19-latek, w towarzystwie Christopha Freunda, odpowiadał na pytania dziennikarzy zgromadzonych w Orlando.
Nowy pomocnik mistrza Niemiec nie ukrywa, że gra dla tego klubu to spełnienie dziecięcego marzenia.
– Od zawsze kibicuję Bayernowi. Nad łóżkiem w domu mam wielki plakat ze mną w koszulce tego klubu – mówi.
Bischof zdecydował się na Monachium dosyć szybko. Podkreślił, że rozmowy z Maxem Eberlem i Christophem Freundem były bardzo dobre, ale ostatecznie przekonał go trener.
– Wiedziałem, że to będzie Bayern – dodał.
Zamiast młodzieżowego Euro, Bischof zdecydował się na udział w Klubowych Mistrzostwach Świata.
– Od razu powiedziałem, że chcę być na Klubowych MŚ. Mam nadzieję, że spędzimy ten miesiąc razem i dzięki temu się zgrany. Kadrze U-21 życzę powodzenia, ale ja chcę tu walczyć o tytuł – podkreśla.
Christoph Freund, dyrektor sportowy Bayernu, zdradził, że to bardzo ważne, by zarówno Bischof, jak i Jonathan Tah, już teraz byli z drużyną.
– Chodzi o wspólne emocje i zgranie Dlatego cieszymy się, że obaj już z nami trenują – powiedział.
Bischof odniósł się też do porównań z Joshuą Kimmichem.
– Słyszałem to kilka razy. Jo to świetny piłkarz, bardzo go szanuję. Mamy podobny styl gry, ale nie jesteśmy tacy sami – zaznacza.
REKLAMA
Młody Niemiec jasno określa swoją pozycję na boisku.
– Kiedyś grałem bardziej z przodu, ale przejście na szóstkę w piłce seniorskiej bardzo mi pomogło. Najlepiej czuję się na ósemce albo szóstce, w środku pola – mówi.
Zapytany o różnice między Hoffenheim a Bayernem, nie kryje, że skala jest zupełnie inna.
– Wszystko jest większe, ale tego się spodziewałem. Jakość treningu też jest wyższa. Po prostu cieszę się, że mogę tu być – mówi z uśmiechem.
Jeśli chodzi o cele, to nie ma wątpliwości.
– Chcę dobrze wejść do drużyny, grać fajne mecze i zdobywać tytuły. Jest tu wielu świetnych zawodników, aż chce się grać – podkreśla.
Dobre pierwsze wrażenia tylko potwierdzają jego entuzjazm.
– Zostałem świetnie przyjęty. Z niektórymi grałem już w kadrze, więc nie byłem całkiem nowy. Już po pierwszym treningu były mecze w tenisa stołowego i inne zabawy. Naprawdę mi się tu podoba – zakończył.
Christoph Freund chwali nowy nabytek.
– Tom to bardzo utalentowany piłkarz, już teraz reprezentant. W poprzednim sezonie był podstawowym zawodnikiem i wziął na siebie odpowiedzialność. Pasuje do Bayernu i tej drużyny. Jestem pewien, że szybko się tutaj odnajdzie – podsumował.
REKLAMA
Komentarze