Tego lata w pierwszym zespole może dojść do wielu zmian na poszczególnych pozycjach w ekipie prowadzonej przez 34-letniego Juliana Nagelsmanna.
Wielką niewiadomą pozostaje przede wszystkim dalsza przyszłość Roberta Lewandowskiego, który przypomnijmy pragnie jeszcze tego lata przenieść się do FC Barcelony, która oferuje mu 3-letni kontrakt.
Monachijczycy odrzucili trzecią ofertę Hiszpanów, ale tym razem między klubami miało dojść do rozmów. Liczne źródła donoszą, że mimo braku chęci sprzedaży szefów FCB, początkowe „basta” może skruszeć, jeśli na stole pojawi się 50 mln euro stałej opłaty płatnej za jednym razem oraz klub będzie miał już naszykowanego następcę Polaka.
Rozwiązaniem wedle angielskich i francuskich mediów ma być Cristiano Ronaldo, który chce odejść z Manchesteru United i walczyć o najważniejsze trofea w nowym miejscu – preferowanym kierunkiem Portugalczyka ma być Bayern Monachium.
Niemniej jednak niedawne doniesienia o możliwym angażu 5-krotnego zdobywcy Ligi Mistrzów po raz kolejny zdementował niemiecki dziennik „Bild”, podając kilka powodów, które wykluczają ten transfer. Najważniejszym z nich jest gigantyczna pensja, która wysadziłaby w powietrze komin płacowy w zespole rekordowego mistrza Niemiec.
Na domiar wszystkiego Ronaldo nie nadaje się do gry wysokim pressingiem, zaś jego ego może wpłynąć na relacje z kolegami i trenerem. Z drugiej strony pozyskanie portugalskiej gwiazdy byłoby absolutnym strzałem w dziesiątkę pod względem marketingowym, co mogłoby też przełożyć się na ogromne zyski i promocję marki.
− Cristiano Ronaldo jest czołowym zawodnikiem, który ma za sobą wspaniałą karierę. Jednak krążąca pogłoska jest tylko pogłoską, która nie ma nic wspólnego z prawdą – powiedział niedawno Hasan Salihamidzic na prośbę „Sky”.
Komentarze