Bayern Monachium ma jeszcze do rozegrania dwa spotkania w Bundeslidze. Podczas gdy dziś monachijczycy zagrają z Freiburgiem, to już za tydzień czeka ich finał sezonu z Augsburgiem.
Dla jednego z piłkarzy będą to wyjątkowe kolejki. Mowa oczywiście o Robercie Lewandowskim, który jest o krok od wyrównania, a nawet pobicia rekordu legendarnego Gerda Muellera (40 bramek w sezonie 1971/72). 32-latek póki co może pochwalić się dorobkiem 39 trafień.
Nie tak dawno temu na łamach niemieckiego dziennika „Bild” na temat możliwego wyczynu polskiego snajpera wypowiedziało się kilka legend niemieckiej piłki. Swoje zdanie wyraził między innymi Sepp Maier czy Franz Beckenbauer.
Lothar Matthaeus:
− To oczywiście dziwne uczucie, ponieważ dorastałem, kiedy Gerd pobijał rekord. Jeśli jednak Lewy ma okazję na zdobycie 41. gola, to musi to zrobić, dla dobra duchu sportu.
Sepp Maier:
− Rekordy są po to, aby można je było pobijać, nawet jeśli trwają od dekad.
Franz Beckenbauer:
− Z jednej strony będzie mi przykro z powodu rekordu Gerda Muellera, ale z drugiej strony − to zostanie w rodzinie. Gerd pozostanie unikatem, nawet bez tego rekordu.
Franz „Bulle” Roth:
− To byłby genialny gest, gdybyś zrezygnował z 41. gola, ale kiedy jesteś tak blisko tego, to chcesz to zrobić dla siebie.
Andy Brehme:
− To nie ma znaczenia czy padnie 40 czy 41 bramek. Obaj są i pozostaną już legendami.
Komentarze