DieRoten.pl
Reklama

Bayern znowu zwycięski! Fortuna bezradna w starciu z Mistrzami Niemiec

fot.
Reklama

FC Bayern po przerwie na reprezentacje nie zwalnia tempa - podopieczni Hansa Flicka dzisiaj mierzyli się w Dusseldorfie z tamtejszą Fortuną i zaaplikowali rywalowi cztery gole, nie tracąc przy tym żadnego. Robert Lewandowski tym razem bez trafienia w BL.

Bawarczycy dosyć szybko ukąsili swojego przeciwnika, bowiem już w 11. minucie potyczki na listę strzelców wpisał się Benjamin Pavard. Przed przerwą trafienia na swoim koncie zanotowali jeszcze Corentin Tolisso (27.) oraz Serge Gnabry (34.), dając wynik 0:3 dla przyjezdnych. Po zmianie stron przyjezdni postanowili nieco zwolnić, czego efektem był tylko jeden gol autorstwa Philippe Coutinho (70.), ustalający wynik na 0:4.

Poczynania obu zespołów śledzone były przez 51 155 widzów, którzy spodziewali się ciężkiej potyczki po tym, jak FCB dwa tygodnie wcześniej zdemolowało na własnym boisku 4:0 Borussię Dortmund. W porównaniu jednak do tego spotkania w składzie FCB doszło do dwóch zmian - Leon Goretzka i Kingsley Coman tym razem zostali na ławce rezerwowych, zaś od pierwszych minut swoje szanse otrzymali Tolisso i Coutinho.

Mocna pierwsza połowa

Wielu Bawarczyków ma za sobą bardzo udane mecze kadry narodowej, a formę z tych rozgrywek przenieśli także do klubu. Efektem tego było to, że od pierwszej minuty podopieczni Flick ruszyli do przodu. Pierwszym i ostatnim ostrzeżeniem dla gospodarzy była niewykorzystana okazja Thomasa Mullera (9.), ponieważ chwilę później bramkarz Fortuny wyciągał piłkę z siatki. Po wrzutce Joshua Kimmicha piłkę do siatki skierował Pavard (11.).

Przyjezdni ruszyli jeszcze z większym impetem, ale wyczyn obrońcy FCB nie udało powtórzyć się Lewandowskiemu (19.) i Coutinho (24.). Swoich kolegów chwilę później wyręczył Tolisso (27.), który wykorzystał podanie Gnabry'ego. Reprezentant Niemiec w 31. minucie mógł się sam wpisać do protokołu meczowego, ale po podaniu od Lewego nie wykorzystał dogodnej sytuacji. Gnabry jednak znajduje się w świetnej formie, co pozwoliło mu w 34. minucie dopiąć swego i strzelić bramkę po podaniu Mullera, który doskonale zachował się w zamieszaniu podbramkowym. Rezultat 3:0 utrzymał się już do końca pierwszej połowy.

Lekkie rozluźnienie po zmianie stron

Po przerwie żaden z trenerów nie zdecydował się na zmiany, pomimo tego że gospodarzom wyraźnie nie szło w tej potyczce. Dopiero w 47. minucie rywal FCB zagroził po raz pierwszy Manuelowi Neuerowi, jednak golkiper Bawarczyków nie miał większych kłopotów ze skuteczną interwencją. Swojej szansy na przedłużenie wspaniałej serii szukał Lewandowski, ale kolejna jego próba zakończyła się niepowodzeniem - strzał głową nie trafił do siatki (65.).

Co nie udało się polskiemu snajperowi, powiodło się brazylijskiemu pomocnikowi. W 70. minucie wypożyczony z FC Barcelona Coutinho otrzymał dobre podanie od Roberta i podwyższył wynik spotkania na 4:0. Do ostatniego gwizdka rezultat spotkania nie uległ zmianie, co oznacza że Bawarczycy dopisali do swojego konta 3 punkty i zbliżyli się do lidera rozgrywek, bowiem Borussia M'Gladbach doznała porażki w wyjazdowym meczu z Unionem Berlin.

Źródło: inf. własna
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...