Bayern wrócił do pracy. Jedna rzecz rzucała się w oczy

Bayern oficjalnie rozpoczął przygotowania do nowego sezonu, a na starcie od razu dało się zauważyć jedną, zasadniczą różnicę. Co sprawiło, że tegoroczne testy medyczne były zupełnie inne niż w poprzednich latach? Dziennikarze nie mają wątpliwości.

Jak relacjonuje “TZ”, we wtorek rano, o godzinie 7:56, Tom Bischof jako pierwszy piłkarz Bayernu Monachium zameldował się w klinice Barmherzige Brueder. To właśnie tam, w dzielnicy Nymphenburg, Bawarczycy przechodzili pierwszą część obowiązkowych badań medycznych.

Tuż po nowym nabytku z Hoffenheim, a przed mającym dołączyć do klubu Luisem Diazem, do kliniki przyjechał Joshua Kimmich. Zawodnicy pojawiali się w trzyosobowych grupach, w około 30-minutowych odstępach, by przejść szczegółowe badania.

Brak Muellera już odczuwalny

Uwagę dziennikarzy przykuł jeden szczegół. Nowy wicekapitan, Joshua Kimmich, oraz Kingsley Coman byli jedynymi zawodnikami, którzy podczas oczekiwania w samochodzie opuścili szybę. Tacy zawodnicy, jak Manuel Neuer czy Paul Wanner, czekali ba otwarcie szlabanu, ale ani na chwilę nie opuścili szyb w swoich samochodach.

Jak donosi “TZ”, podczas pierwszego oficjalnego spotkania zespołu w nowym sezonie od razu rzuciło się w oczy jedno: w Bayernie już teraz brakuje Thomasa Muellera. To właśnie legenda klubu zawsze podczas obowiązkowych testów medycznych ucinała sobie krótką pogawędkę z dziennikarzami i miała w zanadrzu jakiś luźny komentarz. W tym roku: zamknięte okna i dużo milczenia.

Nietypowy przyjazd Olise i Boey’a

Komicznie miał wyglądać za to przyjazd Michaela Olise i Sachy Boey’a. Po przyjeździe do kliniki obaj zawodnicy początkowo nie mogli znaleźć wjazdu do garażu podziemnego, a potem pojechali o jeden wjazd za daleko, zanim w końcu trafili na miejsce.

Na badaniach nieobecni byli Aleksandar Pavlović i Jonathan Tah. Nowy stoepr FCB przeszedł badania jeszcze przed Klubowymi Mistrzostwami Świata. Ostatnia część testów medycznych odbędzie się w środę rano przy Saebener Strasse, a po południu Vincent Kompany zaprosi swoich podopiecznych na pierwszy, zamknięty dla publiczności trening.