W ostatnich dniach w niemieckich mediach zrobiło się bardzo głośno na temat Sadio Mane, po tym jak wywiadu udzielił jego agent od PR – Bacary Cisse.
Po odejściu senegalskiego pomocnika, jego agent od PR, czyli Bacary Cisse, udzielił we francuskich mediach obszernego wywiadu, w którym skrytykował w dużej mierze zachowanie i podejście władz Bayernu Monachium względem Mane.
Jakby tego było mało, to Senegalczyk po raz kolejny oskarżył Leroya Sane o rasizm i pokusił się nawet o stwierdzenie, że szefom bawarskiego klubu przeszkadzał kolor skóry reprezentanta Senegalu. Ponadto Tuchel miał być w rękach osób odpowiedzialnych w FCB zwyczajną „marionetką” w sprawie Sadio.
ReklamaNiedawno niemiecki portal „Sport1” postanowił poprosić o komentarz w tej sprawie „Bawarczyków”, którzy bez chwili zawahania odpowiedzieli na oskarżenia.
− Oskarżenia o rasizm, jakie padają teraz ponownie ze strony środowiska Sadio, są bezpodstawne i były takie od samego początku. Nasz trener Tuchel nigdy nie powiedział Sadio, że nie może już z niego korzystać – czytamy w oświadczeniu.
− Bayern doceniał Sadio jako osobę i piłkarza. Rozwiązaliśmy kontrakt z Sadio za obopólną zgodą. Niestety, wspólne cele, które postawiliśmy sobie przy jego podpisaniu, nie doszły do skutku. To się zdarza. Życzymy Sadio wszystkiego najlepszego i wielu sukcesów w jego nowym klubie! – podsumowali „Bawarczycy”.
Komentarze