Nie jest tajemnicą, że Barcelona od dłuższego czasu znajduje się w bardzo głębokim kryzysie finansowym. Wystarczy tylko wspomnieć, że klub z Katalonii ma długi powyżej 1 miliarda euro...
Według ostatnich doniesień hiszpańskiej prasy, sytuację pogrążonej w kryzysie finansowym Barcelony śledzi uważnie klub ze stolicy Bawarii, który ma na oku kilku zawodników „Dumy Katalonii”.
Hiszpański „Sport” podkreśla, że „Bawarczycy” nie zamierzają obecnie poważnie starać się o któregoś z piłkarzy, ale monachijczycy bacznie obserwują Barcę i sytuację takich graczy jak chociażby Marc-Andre ter Stegen, Sergino Dest, Pedri czy Frenkie de Jong, którzy już wcześniej budzili zainteresowanie FCB.
Jak podkreśla dziennikarz Toni Juanmarti, mistrzowie Niemiec póki co przypominają się tylko zawodnikom i wysyłają sygnał: „gdybyś szukał nowego wyzwania, to jesteśmy tutaj”. Bayern jest przekonany, że posiada dobry projekt, któremu przewodzi Julian Nagelsmann. Ponadto nie można wykluczyć, że Barca może być zmuszona w przyszłości sprzedać swoich najlepszych graczy, jeśli napłyną dobre oferty.
− Bayern ma jasny cel – łowić ryby w niespokojnej rzece. Bayern jest jak rekin otaczający swoją ofiarę przed wielkim atakiem – pisze „Sport”.
Kataloński klub jest świadom zagrożenia, dlatego też utrzymanie kluczowych piłkarzy może być trudne. Ostatnio niemiecki „Sky” poinformował, że Bayern wciąż utrzymuje kontakt z utalentowanym Pedrim, po tym jak monachijczycy chcieli go już pozyskać zeszłego lata.
Niemniej jednak sam pomocnik nie chce się ruszać z kraju i preferuje pozostać w Barcelonie. Ponadto mówi się, że 18-latek jest bliski przedłużenia kontraktu z Barcą.
Komentarze