DieRoten.pl
Reklama

Bayern nadal niepokonany

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Po 5. kolejkach Bundesligi Bayern Monachium pozostaje niepokonany i nadal okupuje pierwszą lokatę w tabeli. W piątej serii spotkań Bawarczycy nie zdołali u siebie pokonać Schalke 04 Gelsenkirchen, remisując 1:1 (0:1). Zaprzepaścili tym samym szansę na powiększenie przewagi nad S04 do 7 punktów.

69.000 widzów na Allianz-Arena przeżyło rozczarowanie, gdy w 36. minucie meczu Ivan Rakitic pokonał Olivera Kahna. Dał w ten sposób prowadzenie Schalke i zdobył pierwszą w historii bramkę dla tej drużyny na nowym monachijskim stadionie. Bayern wyrównał dopiero w drugiej połowie za sprawą Miroslava Klose (54. minuta), dla którego było to już czwarte trafienie w sezonie ligowym. Ani jedna, ani druga strona nie zdołała przechylić zwycięskiej szali na swoją stronę.

Powrót Toniego

Do dwóch zmian doszło w jedenastce delegowanej przez trenera Ottmara Hitzfelda w porównaniu do poprzedniej kolejki. Kontuzjowanego Philippa Lahma na lewej obronie zastąpił Marcell Jansen. Zaskakujący natomiast był brak w wyjściowej jedenastce Hamita Altintopa. W jego miejsce zagrał Luca Toni, który w ostatnich dniach zmagał się z kontuzją i przewidywano, że zasiądzie on tylko na ławce rezerwowych.

Na początku spotkania Bayern był stroną przeważającą i zepchnął swoich rywali do defensywy. Franck Ribery i Bastian Schweinsteiger kreowali grę w strefie środkowej boiska i starali się błyskotliwymi podaniami uruchamiać Klose i Toniego.

Zmarnowane szanse

W pierwszych minutach swoją obecność na boisku kilkakrotnie zaznaczył Toni. W 4. minucie spudłował głową po wrzutce Christiana Lella, 4 minuty później znalazł się w wyśmienitej pozycji przed Manuelem Neuerem po podaniu Riberyego, jednak znów nie oddał celnego strzału. W 10. minucie piłka ugrzęzła w bramce Schalke po uderzeniu Włocha, jednak sędzia, całkiem słusznie, odgwizdał pozycję spaloną Toniego.

Jeszcze przez jakiś czas goście nie mieli wiele do powiedzenia. Lell roztrwonił bardzo dobrą okazję, po tym jak z piłką minęli się Klose i Toni (24.). Chwilę później szarżujący Klose został w ostatniej chwili powstrzymany przez defensorów Schalke (28.). Najlepszą okazję zmarnował jednak ponownie Toni, który po wrzutce Marka van Bommela trafił tylko w boczną siatkę z powietrza (34.).

Zaskakujący gol Rakitica

W pierwszych 30 minutach ze strony Schalke kibice nie mieli wiele do oglądania., poza dwoma niecelnymi próbami - Rafinha (11.) i Rakitic (26.).

Jednak właśnie mniej więcej od 30 minut w grę Bawarczyków wkradła się niedokładność i niedbalstwo, dzięki którym goście coraz bardziej dochodzili do głosu. Po niepotrzebnej stracie piłki przez Lucio w 36. minucie, Rakitic doskonale uderzył z 25 metrów, zaskoczył Kahna i dał Schalke niespodziewane prowadzenie.

Klose wyrównuje

Na krótko przed końcem pierwszej połowy Schalke miało jeszcze dwie bardzo dobre sytuacje. W obu przypadkach Bawarczyków ratował Kahn. W 42. minucie po kolejnym błędzie Lucio, Kahn musiał sparować strzał Petera Loevenkrandsa, zaś w ostatniej minucie pierwszej połowy bramkarz Bayernu wygrał pojedynek "sam na sam" z Rakiticem.

Bez zmian personalnych obie drużyny przystąpiły do drugiej połowy. Bayern od początku dążył do wyrównania i nagrodzony ze swoje starania został już w 54. minucie. Po wrzutce Riberyego głową strzelał Toni, piłkę odbił wprawdzie Neuer, ale idealnie ustawiony był Klose, który głową wpakował ją do pustej bramki.

Bezbramkowa końcówka

9 minut później po wrzutce Schweinsteigera z piłką pechowo minęli się Klose i Toni, a Neuer obronił strzał Jansena. Chwilę później Hitzfeld wprowadził do gry dwóch świeżych zawodników - Altintopa i Lukasa Podolskiego za Schweinsteigera i Toniego.

Schalke nadal pozostawało jednak niebezpieczne, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry. Dwie mocne wrzutki Christiana Pandera z rzutów wolnych nieznacznie mijały bramkę Kahna (69. i 75.). Ostatnią szansę dla Bayernu miał jeszcze Altintop, który dosyć nieznacznie spudłował.

Skończyło się podziałem punktów, który obie strony powinny uznać za sprawiedliwy.

BAYERN MONACHIUM - SCHALKE 04 GELSENKIRCHEN 1:1 (0:1)

BAYERN: Kahn - Lell, Lucio, Demichelis, Jansen - Schweinsteiger (67. Hamit Altintop), Van Bommel, Zé Roberto, Ribéry - Klose, Toni (74. Podolski)

Ławka rezerwowych: Rensing, van Buyten, Ottl, Wagner

SCHALKE: Neuer - Rafinha, Westermann, Bordon, Pander - Jones, Rakitic (83. Azaouagh), Ernst - Asamoah (71. Halil Altintop), Kuranyi, Lövenkrands (71. Özil)

Sędzia: Herbert Fandel (z Kyllburga)

Widzów: 69.000 (komplet)

Gole: 0-1 Rakitic (36.), 1-1 Klose (54.)

Żółte kartki: Ze Roberto / Jones

Źródło: fcbayern.de



Kliknij i obstawiaj mecze Bayernu Monachium przez internet
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...