DieRoten.pl
Reklama

Bayern kontra Gladbach: Hit z wielką tradycją!

fot.
Reklama

Już w najbliższą sobotę Bayern Monachium stanie przed szansą na osiągniecie czegoś niemożliwego, zrobienia tego czego nie był w stanie zrobić żaden klub w historii Bundesligi - zdobycie mistrzostwa czwarty raz z rzędu!

W sobotę o 15:30 na własnym stadionie Die Roten podejmą gości z Gladbach, którzy od lat są bardzo niewygodnymi przeciwnikami dla podopiecznych Pepa Guardioli.

Walka o Ligę Mistrzów

Mecz będzie o tyle trudny, ponieważ Źrebaki walczą o miejsce gwarantujące grę w Lidze Mistrzów. Jednego możemy być pewni - emocji nie będzie brakowało, a niesamowite widowisko zapewnią gwiazdy zarówno Bayernu jak i Gladbach.

Die Fohlen marzą o tym, aby w kolejnym sezonie ponownie zagrać w tych elitarnych rozgrywkach. Zaledwie jeden punkt dzieli podopiecznych Andre Schuberta od czwartego miejsca, które gwarantuje grę w kwalifikacjach do LM.

Do końca sezonu pozostały zaledwie trzy kolejki a apetyt na grę w Lidze Mistrzów rośnie z dnia na dzień.

Wielki Ribery

18 maj 2013 roku to z całą pewnością data, która zapadła w pamięci kibiców Dumy Bawarii. Tego dnia Don Jupp i jego ekipa grali na wyjeździe z Gladbach. Po zaledwie pięciu minutach od rozpoczęcia meczu na tablicy widniał już wynik 2-0.

Tempo meczu było wręcz kosmiczne, bowiem w 7' minucie nadzieje w serca fanów Bayernu wlał Javi Marintez, który wykorzystał podanie Francka Ribery i pokonał golkipera gospodarzy.

Niestety los okazał się niemiłosierny dla Bawarczyków - Nordtveit pogrążył gości i zdobył trzecią bramkę dla Borussii. Na tablicy widniał już wynik 3-1... i to właśnie wtedy do akcji wkroczył Franck Ribery, który w 18' minucie zdobył drugą bramkę dla gości z Monachium.

Druga połowa odbywała się już pod dyktando podopiecznych Juppa Heynckesa. Zaledwie osiem minut po wznowieniu gry byliśmy świadkami przepięknej bramki Francka Ribery, który wolejem pokonał bramkarza i dał znak do dalszej walki. W 59' minucie losy spotkania odwrócił Arjen Robben, któremu asystował nie kto inny jak Franck Ribery! Futbol jest piękny, czyż nie?

Źrebaki opóźnią świętowanie?

Granit Xhaka po wygranym 3-1 spotkaniu ligowym z TSG Hoffenheim otwarcie powiedział, że zarówno jego celem i jak całego zespołu będzie zatrzymanie Bawarczyków w nachodzącej kolejce.

,,Chcemy grać w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie i zrobimy wszystko co możemy w naszych trzech ostatnich spotkaniach, aby to osiągnąć. Naszym celem i pragnieniem jest powstrzymanie świętowania mistrzostwa przez Bawarczyków w nachodzący weekend" - powiedział.

Ciężki orzech do zgryzienia

Ostatnie sezony pokazują, że Bayern ma spore problemy grając z Monchengladbach. Co więcej poprzednie dwa spotkania ligowe zakończyły się zwycięstwem Gladbach, które ma patent na gigantów z Monachium.

Forma podopiecznych Andre Schuberta nie jest zbyt równa w ostatnich tygodniach. Można nawet śmiało powiedzieć, że Źrebaki grają tak jak im wiatr zawieje, lecz od grających o miejsce w Lidze Mistrzów zawodników można spodziewać się ogromnej woli walki.

Zadanie dla Lahma i spółki będzie o tyle trudniejsze, ponieważ w głowach Die Roten siedzieć pewnie będzie przegrany 1-0 półfinał z Atletico Madryt oraz nadchodzący rewanż z Hiszpanami na własnym podwórku.

Historia sprzyja FCB

Do tej pory oba zespoły mierzyły się ze sobą już 98 razy! Bilans i tym razem przemawia na korzyść Bawarczyków. 48 zwycięstw, 28 remisów oraz 22 porażki to dorobek Bayernu w pojedynkach z Gladbach.

Mimo wszystko ostatnie zwycięstwo podopiecznych Pepa Guardioli datuje się na 24 styczeń 2014 roku, kiedy to bramkach Mario Goetze i Thomasa Muellera Bayern zapewnił sobie zwycięstwo.

Jednakże bilans sześciu ostatnich pojedynków jest niekorzystny dla Die Roten. Bayern był w stanie wygrać zaledwie dwa razy, raz zremisować i aż trzy razy poległ. Bilans bramkowy to pięć zdobytych oraz sześć straconych bramek przez FCB.

Aktualna forma

Borussia Moenchengladbach w meczu 30. kolejki Bundesligi w kontrowersyjnych okolicznościach pokonała przed własną publicznością gości z Hoffenheim. Dwie bramki zostały bowiem zdobyte ze spalonego.

Na chwilę obecną podopieczni Andre Schuberta zajmują piątą lokatę w Bundeslidze, lecz jak już pisałem wcześniej zaledwie jeden punkt dzieli ich od czwartego miejsca.

W ostatnim meczu szczególnie wyróżniał się Andre Hahn i Mahmoud Dahoud - obaj zdobyli po bramce i asystowali sobie wzajemnie przy tych golach. O fatalnych pojedynkach z początku sezonu nie ma już mowy. Bilans Źrebaków w obecnym sezonie to 15 zwycięstw, trzy remisy oraz 13 porażek.

Druga najlepsza ofensywa ligi kontra trzecia

Choć Gladbach straciło do tej pory 48 bramek w lidze, to linia ofensywna wykonuje swoją pracę wzorowo. Sześćdziesiąt dwie zdobyte gole stawiają podopiecznych Andre Schuberta na ostatnim miejscu podium najlepszych ofensyw w lidze.

Największą ilość bramek na swoim koncie ma Raffael, który jakiś czas temu miał nawet znaleźć się na celowniku włodarzy Bayernu. Brazylijczyk zdobył do tej pory 13 bramek i 10 razy asystował przy trafieniach kolegów z zespołu. To właśnie na niego obrońcy Bayernu będą musieli zwracać szczególną uwagę.

Kluczowi zawodnicy otrzymają wolne?

2 maja we wtorek Bayern czeka najważniejszy mecz w tym sezonie. Die Roten podejmą na własnym podwórku Atletico Madryt. Najprawdopodobniej Pep Guardiola będzie tym samym chciał dać odpocząć swoim piłkarzom i w meczu z Gladbach zagrają rezerwowi.

Po raz pierwszy od bardzo długiego czasu być może od początku pojedynku ze Źrebakami ujrzymy Jeroma Boatenga, który wyleczył już uraz i od jakiegoś czasu trenuje z pierwszym zespołem. Mecz z Gladbach może być dla Niemca okazją na zdobycie praktyki meczowej przed rewanżowym starciem z Atletico w Lidze Mistrzów trzy dni później.

 

Bogata tradycja

Szlagierowy hit 31. kolejki to prawdzia uczta dla kibiców, zarówno tych młodych jak i starszych, którzy pamiętają dominację obu zespołów z przeszłości oraz zawodników, którzy wtedy reprezentowali barwy klubowe Bayernu i Gladbach.

- Sepp Maier jako bramkarz wystąpił przeciwko Źrebakom 28 razy! Zaś jeden z najbardziej znanych bramkarzy Gladbach, Berti Vogts zagrał 24 razy przeciwko Die Roten.

- Gerd Mueller jest najskuteczniejszym strzelcem Bawarczyków w pojedynkach z Borussią - popularny "Bomber der Nation" strzelił 14 bramek, zaś najlepszym strzelcem Gladbach w historii pojedynków jest ojciec trypletu z 2013 roku, Jupp Heynckes (dziewięć bramek).

- Oba zespoły to kluby z wielkimi tradycjami w Niemczech - trofea i liczne sukcesy to domena Bayernu jak i Borussii.

- O jakości obu napastników Juppa i Gerda nie trzeba mówić zbyt wiele - w sezonie 1973/74 obaj panowie zdobyli po 30 bramek i musieli podzielić się tytułem króla strzelców.

- Jupp Heynckes może pochwalić się nie tylko bogatą karierą piłkarską, ale przede wszystkim trenerską. Ulubienic kibiców Bayernu "Don Jupp" trenował zarówno Gladbach jak i Bayern w swojej karierze.

- Uli Hoeness oraz Jupp Heynckess to dwaj przyjaciele, którzy zawsze żyli ze sobą w znakomitych relacjach i dogadywali się jak mało kto.

- Dante grający przed sezonem w Bayernie Monachium był w przeszłości zawodnikiem Gladbach. Brazylijczyk był naprawdę lubiany w Borussii, jednak kiedy w pamiętnym meczu Pucharu Niemiec stoper przestrzelił decydujący rzut karny (wiadomo było już wtedy, że w kolejnym sezonie dołączy do Bayernu) został znienawidzony przez ludzi, którzy niegdyś darzyli go ogromnym szacunkiem i sympatią.

Ostatnia szansa na pobicie rekordu

Wydawać by się mogło, że rekord strzelecki duetu Grafite i Dżeko jest już niezagrożony, jednak Robert Lewandowski i Thomas Mueller wciąż mają duże szanse na pobicie tego rekordu

.

Trzy kolejki mogą okazać się zbyt małą ilością, lecz poprzednie spotkania pokazują, że wszystko jest jeszcze możliwe. Trudnością może być jednak zmęczenie wynikające ze środowego meczu Ligi Mistrzów.

Mimo wszystko to nie rekord jest najważniejszy. Pamiętajmy o tym, że pulą starcia Bawarczyków ze Źrebakami będzie patera mistrzowska.

Bayern tworzy historię

Dorobek klubu ze stolicy Bawarii jest naprawdę imponujący: 25 tytułów mistrzowskich, 17 Pucharów Niemiec, 6 Pucharów Ligi, 4 Superpuchary Niemiec, 2 Puchary Interkontynentalne, Puchar Klubowych Mistrzostw Świata, Superpuchar UEFA, Puchar UEFA oraz pięć triumfów w Lidze Mistrzów.

Już w sobotę do tego niesamowitego dorobku Bayern może dołączyć kolejną paterę! Jeszcze żaden klub w Niemczech nie był w stanie wygrać Bundesligi cztery razy z rzędu!

 

Stach Gabriel

 

dieroten.pl

Źródło:
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...