DieRoten.pl
Reklama

„Bayern dominuje, bo ma największy budżet”

fot. Ł. Skwiot
Reklama

W sezonie 2012/13 Bayern Monachium rozpoczął w Bundeslidze serię, która trwa do dziś, zdobywając rok w rok tytuł mistrza Niemiec.

Przed kilkoma dniami monachijczycy sięgnęli po dziesiąty tytuł mistrza Niemiec z rzędu, czym „Bawarczycy” ustanowili nowy rekord biorąc pod uwagę TOP 5 lig w całej Europie.

W najnowszym wydaniu tygodnika „Sport Bild” przeprowadzono kilka rozmów z różnymi legendami, działaczami klubowymi oraz ekspertami piłkarskimi w Niemczech, zaś tematem dyskusji była rzecz jasna dominacja Bayernu Monachium w Bundeslidze. Swoje zdanie wyraził m. in. legendarny Reiner Calmund.

− Bawarczycy dominują, bo od dziesięcioleci dysponują największym budżetem. Ich drużyna jest najbardziej wartościowa w lidze – ponad 800 milionów euro. Władze klubu, w tym Rada Nadzorcza – są w lepszej sytuacji niż inne – powiedział Calmund.

− Bayern jest liderem pod względem trzech K, które są kluczowe do sukcesu – kompetencja, koncepcja i kapitał. Niemniej jednak ucieszyłbym się, gdyby ktoś inny zdobył mistrzostwo – na przykład Bayer 04 Leverkusen – mówił dalej Reiner Calmund.

Na temat dominacji mistrzów Niemiec wypowiedział się również kierownik sportowy FSV Mainz – Christian Heidel. Niemiec przyznał, że jedyną możliwością, aby monachijczycy nie zdobyli tytułu byłoby popełnienie przez nich wielu błędów oraz słaba jakość składu, co jego zdaniem nie jest możliwe.

− Bayern nie zostanie mistrzem tylko wtedy, gdy popełni wiele błędów, a ich kadra nie będzie właściwa. Obecnie nie widzę takiej możliwości, nawet jeśli w mediach mówi się inaczej. Zatrudnienie Nagelsmanna było bardzo dobrą decyzją – stwierdził Heidel.

− Ciekawą kwestią będzie to, co stanie się w dniu odejścia Roberta Lewandowskiego - może się zdarzyć, że ktoś inny przejdzie (…). BVB było blisko za czasów Tuchela, ale w tej chwili nie widzę nikogo, kto mógłby być tak groźny dla Bayernu – podsumował Christian Heidel.

 

Źródło: Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...