DieRoten.pl
Reklama

Arp: W pewnym momencie wszystko mnie przygniotło

fot.
Reklama

Latem 2019 roku do klubu ze stolicy Bawarii trafił Fiete Arp, który uchodził wówczas za jeden z największych talentów niemieckiej piłki na pozycji napastnika.

Niemniej jednak pierwsze dwa sezony w Monachium należy uznać za stracone, albowiem Fiete Arp nie odegrał żadnej roli w pierwszym zespole – przez większość czasu przebywał w drugiej drużynie, gdzie również nie miał najłatwiejszego czasu…

Ostatnio młody Niemiec udzielił wywiadu, w którym odniósł się do swojego czasu spędzonego w FCB oraz przenosin na wypożyczenie do Holstein Kiel. Ponadto były gracz Hamburgera SV przyznał, że miał problemy, zaś sytuacja w klubie w pewnym momencie przygniotła go psychicznie.

Poniżej znajdziecie kilka fragmentów wypowiedzi 21-latka w rozmowie dla „11Freunde”. Zapraszamy do lektury!

Fiete Arp na temat:

…wypominania przez ludzi jego lukratywnego kontraktu:

„…Nawet mając dużo pieniędzy, można czuć się samotnym, ale nie wolni mi tego powiedzieć. Jeśli powiem, że mam problemy ze snem, źle się mam lub jestem słaby, to ludzie powiedzą, że i tak dużo zarabiam. Na początku przygody z Bayernem wszystko było dobrze. Mieliśmy dobre przygotowania do sezonu. Jednakże potem zaczęliśmy sezon i trener Niko Kovac nie zabrał mnie na mecz Pucharu Niemiec z Cottbus. To był niczym cios poniżej pasa.”

…Kilonii i FCB II:

„…Kilonia nie jest moim wybawieniem, ale szóstką na loterii. W poprzednim sezonie dobrowolnie przeszedłem do drugiej drużyny Bayernu i grałem w III Lidze. Tam strzeliłem 5 bramek. Potem spadliśmy do ligi regionalnej. To nie był najlepszy czas.”

…czasu w drugiej drużynie Bayernu:

„…To nie był łatwy okres. Zawsze wieczorem zapadała decyzja, czy następnego dnia będę trenował z pierwszą, czy z drugą drużyną. Codziennie musiałem zabierać swoje rzeczy do domu, bo nie miałem własnej kabiny w szatni.”

…niedotrzymywania kroku gwiazdom FCB:

„…Nie muszę się oszukiwać, że tak było. Nie miałem pewności siebie, nie miałem praktyki meczowej, nie miałem ciągłości, nie byłem wystarczająco silny psychicznie. W pewnym momencie to mnie przygniotło.”

…odejścia z HSV:

„…Agent powiedział mi o zainteresowaniu Bayernu dopiero po kilku miesiącach. W tamtym czasie niekoniecznie chciałem przenieść się do FCB. Ale Bayern nie odpuszczał. W tym samym czasie HSV pogrążało się coraz głębiej w kryzysie, a ja nie odgrywałem już żadnej roli pod wodzą nowego trenera Hollerbacha. Na dodatek HSV powiedziało mi, że sprzedaż mnie załatałaby również jedną lub dwie dziury finansowe. To doprowadziło do nieproporcjonalnej sytuacji.”

…burzliwej kariery:

„…Jeśli zrobię rachunek mojej kariery, to wygląda ona tak: cztery sezony, dwa razy spadek, raz mistrzostwo i niezliczona ilość zmian trenera.”

…celów:

„…Czy nie mogę po prostu rozegrać normalnego roku? Z dziesięcioma, dwunastoma bramkami i solidnym miejscem w klasyfikacji na koniec sezonu?”

Źródło: 11Freunde
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...