DieRoten.pl
Reklama

Altintop chce trofeów

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Jeśli Hamit Altintop miałby komuś ślepo wierzyć, z pewnością byłby to jego brat bliźniak, Halil. Wspólnie grali w drużynach juniorskich Schwarz-Weiß Gelsenkirchen-Süd i TuS Rotthausen. Następnie w 2003 roku z SG Wattenscheid 09 odeszli do czołowych niemieckich klubów - Hamit do Schalke 04, a Halil do 1. FC Kaiserslautern. Ostatecznie w 2006 r. młodszy o 10 minut Halil też trafił do S04. Odejście Hamita w 2007 r. do Bayernu Monachium, nie zerwało silnych więzi, jakie łączą tureckich braci.

Obaj regularnie dzwonią do siebie, a w przerwie zimowej mieli okazję spędzić ze sobą więcej czasu. - Byłem najpierw u rodziny w Gelsenkirchen, a potem razem z bratem polecieliśmy do Stambułu, by trochę odpocząć. Mieliśmy wiele tematów do rozmowy, na które nie da się pogadać przez telefon - opowiadał Hamit Altintop dziennikarzom w piątek na Saebener Strasse.

Hamit może być zadowolony ze swojego pierwszego półrocza w Monachium. Po tym jak za darmo przeniósł się z Schalke do Bayernu, eksperci nie dawali mu większych szans na wywalczenie sobie miejsce w wyjściowej jedenastce nowej drużyny. - Sądzę, że on może sprawić niespodziankę - prorokował w lecie menedżer Bayernu, Uli Hoeness. I wygląda na to, że miał rację.

Aż do operacji kolana, której poddał się na początku grudnia, Altintop zagrał we wszystkich oficjalnych meczach Bayernu od początku sezonu - jako jedyny zawodnik w drużynie. Warto podkreślić, że zdobył trzy gole w Bundeslidze i jednego w Pucharze UEFA. Turek zdecydowanie opanował prawe skrzydło w Bayernie.

- Pierwsze półrocze było w porządku, jednak chcę osiągnąć jeszcze więcej - zapowiada 25-latek. - Chcę przede wszystkim sięgnąć po jakieś trofea. Z Bayernem ciągle może wygrać Bundesligę, DFB-Pokal i Puchar UEFA, a w lecie powalczyć w barwach reprezentacji Turcji o Mistrzostwo Europy.

Przerwa zimowa nie oznaczała dla Hamita totalnego luzu. Nadrabiał on zaległości powstałe po operacji i dzięki temu będzie mógł wziąć udział w okresie przygotowawczym. - Dobrze wypocząłem, robiłem także, co potrzeba, aby od początku przyłączyć się do przygotowań z drużyną - wyjaśnił.

W piątek Altintop pojawił się na Saebener Strasse po to, by trenować pod okiem Thomasa Wilhelmi, trenera ds. rehabilitacji. - Kolano wygląda dobrze, nie czuję bólu. Mogłem dzisiaj wykonać bezproblemowo wszystkie ćwiczenia. Wygląda na to, że od poniedziałku będę trenował z drużyną - zakończył.

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...