DieRoten.pl
Reklama

10 Bawarczyków odwraca losy spotkania

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Co za mecz! Po zaciętej walce 10 Bawarczyków wygrało 3-1 (1-1) z Bochum robiąc tym samym w 27 kolejce Bundesligi ogromny krok w kierunku 21 mistrzostwa Niemiec. Już 9 punktów wynosi przewaga Bayernu nad Schalke 04 – teraz Bayern może spokojnie jechać do Madrytu i wywalczyć awans do półfinału p.UEFA.

69.000 kibiców na wysprzedanej Allianz Arena oglądało mecz, którego tak szybko nie zapomną. W 4 minucie Mimoun Azaouagh wyprowadził Bochum na prowadzenie, a w 24 minucie Mark van Bommel otrzymał drugą żółtą kartę i VfL grał w przewadze. Genialnie grający dziś Lucio (31.) wyrównał jeszcze przed przerwą strzelając dla Bayernu pierwszą bramkę w Bundeslidze od października 2005 roku … rezultat ustalili w drugiej połowie Franck Ribery (71.) strzałem z rzutu karnego oraz Christian Lell (88.)

Lell za Jansena
Trzy dni po ćwierćfinałowym meczu w p.UEFA i cztery dni przed arcyważnym rewanżem w Madrycie trener Ottmar Hitzfeld dokonał zaledwie jednej zmiany w wyjściowej jedenastce. Christian Lell zastąpił na prawej stronie obrony Marcella Jansena, a Philipp Lahm przeszedł na lewą stronę. W ataku zagrał tak jak przeciw Getafe Lukas Podolski u Boku Toniego – Klose rozpoczynał mecz na ławce rezerwowych.

Z ławki Klose mógł obserwować jak Franck Ribery już w 3 minucie mógł wyprowadzić Bawarczyków na prowadzenie. Po dokładnym dograniu Toniego Francuz przestrzelił z 16 metrów. Z drugiej strony na kolejną szansę nie miał zamiaru czekać Azaouagh, który pięknym uderzeniem z 25 metrów dał prowadzenie Bochumowi.

Ribery bliski szczęścia
Bayern po stracie bramki pogubił się w grze i początkowo nie potrafił powrócić do swojego rytmu. Bochum stał bardzo dobrze w defensywie i atakował Bawarczyków już na ich połowie. Pomimo tego w 16 minucie Ribery miał doskonałą okazję do strzelenia wyrównującej bramki. Sam przed Janem Lastuvka po podaniu Toniego posyła piłkę obok bramki.

Bawarczykom dalej trudno było wyprowadzić jakąkolwiek składną akcję w kierunku bramki rywali. Bochum dobrze się bronił i często był o krok prędzej przy piłce aniżeli gracze Bayernu – niebezpiecznie było tylko podczas wykonywania stałych fragmentów gry przez zespół z Monachium. Jak miało to miejsce w 25 minucie kiedy to po przedłużeniu prze Demichelisa piłki Lucio posłał ją nad bramką Bochum.

Sporna decyzja sędziego
Dwie minuty po tym Bayern musiał przeżyć kolejny szok … po niegroźnym starciu w środku pola sędzia pokazuje drugą żółtą kartkę van Bommelowi. Była to kontrowersyjna sytuacja, która jednak podziałała na Bawarczyków jak ostatni budzik.

Dopingowani przez swych kibiców Bawarczycy zdominowali każdy element gry. Pełen złości i determinacji Bayern z minuty na minutę grał lepiej i zamknął Bochum na ich własnej połowie. Atmosferę w gorącej już Allianz Arena podgrzał Luci, który posłał precyzyjnym strzałem z główki piłkę do siatki Bochum w 31 minucie. Po tej akcji jeszcze Toni (36.) po dośrodkowaniu Schweinsteigera oraz Ribery (39.) strzałem z 20 metrów mieli szansę na podwyższenie wyniku. Jednak bardzo ciekawa pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 1-1.

Hitzfeld z podwójną zmianą
Po rozpoczęciu drugiej połowy nie działo się za wiele pod obiema bramkami. Mimo przewagi w zawodnikach Bochum jeszcze bardziej wycofał się na swoją połowę i wyczekiwał swojego szczęścia w grze z kontry. W 60 minucie Benjamin Auer nie wykorzystał swojej sytuacji – Kahn wybronił jego strzał.

 Hitzfeld chciał jeszcze bardziej ożywić grę ofensywną swojej drużyny i w 66 minucie dokonał podwójnej zmiany – za Podolskiego i Schweinsteigera na boisku pojawili się Ottl oraz Klose. Był to dobry ruch trenera – już w 69 minucie bliski szczęścia był Toni, który minimalnie minął się z piłką. Cztery minuty później w polu karnym ręką piłki dotyka Marc Pfertzel – Bayern ma karnego, którego wykorzystuje Franck Ribery strzelając precyzyjnie w prawy dolny róg nie dając bramkarzowi Bochum żadnych szans.

Lell stawia kropkę nad „i”
Tak więc losy spotkania zostały odwrócone. W ostatnich minutach Bochum rzucił się do ataku jednak nie wypracował sobie żadnej okazji do strzelenia gola – taką miał natomiast Bayern. W 88 minucie po podaniu piątką przez Klose piłki Lell umieszcza ją w siatce ustalając końcowy rezultat meczu. Po tym golu na Allianz Arena dało się słyszeć wyłącznie – „Mistrzem Niemiec będzie tylko FC Bayern”

FC Bayern - VfL Bochum  3:1 (1:1)

 
FC Bayern:   Kahn - Lell, Lucio, Demichelis, Lahm - Schweinsteiger (66. Ottl), Van Bommel, Zé Roberto (72. Sosa), Ribéry - Toni, Podolski (66. Klose)
 
rezerwa:   Kraft, Jansen, Van Buyten, Kroos
 
VfL Bochum:   Lastuvka - Pfertzel, Maltritz, Yahia, Bönig - Imhof -
Schröder (79. Miciel), Fuchs (76. Epalle) - Azaouagh (46. Bechmann) - Sestak, Auer
 
Sędzia:   Michael Weiner (Giesen)
 
Widzów:   69.000 (ausverkauft)
 
bramki:   0:1 Azaouagh (4.), 1:1 Lucio (31.), 2:1 Ribéry ( karny 74.), 3:1 Lell (88.)
 
Żółte kartki:   - / Fuchs, Imhof, Auer , Pfertzel
 
Żółto-czerwone:   Van Bommel (27., powtórzony faul)

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...