DieRoten.pl
Reklama

Bayern samodzielnym liderem Bundesligi!

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)
Reklama

Dzisiejszego wieczoru Bayern przed własną publicznością pokonał Herthę Berlin 3-0 a kolejny świetny mecz zaliczył Franck Ribery, który zdobył pierwszą bramkę dla Bayernu po fenomenalnym dryblingu z piłką.

Drugą bramkę dla "Die Roten" zdobył Thiago, zaś kilka minut później prowadzenie podwyższył wracający po długiej przerwie Arjen Robben, który w swoim stylu wbił piłkę do siatki rywali.

Zwycięstwo nad zawodnikami "Starej Damy" sprawia, że podopieczni Carlo Ancelottiego zostali przewodzą w Bundeslidze z przewagą dwóch punktów nad drugą w tabeli Kolonią oraz trzech "oczek" nad Borussią Dortmund, która wczorajszego wieczoru ograła VfL Wolfsbrug 5-1.

 

Mueller, Alaba i Lahm wracają

W porównaniu do poprzedniego ligowego pojedynku z FC Ingolstadt Carlo Ancelotti dokonał wielu zmian w ustawieniu swojego zespołu. Po raz pierwszy od dłuższego czasu od samego początku zagrał Boateng.

Do składu wrócili również między innymi Philipp Lahm, David Alaba oraz Thomas Mueller, którzy zmagali się z zatruciem pokarmowym i byli zmuszeni opuścić spotkanie z Ingolstadt.

Bayern wyszedł na boisko w następującym ustawieniu: Manuel Neuer w bramce, David Alaba, Jerome Boateng, Javi Martinez oraz Philipp Lahm w obronie. W środku pomocy mogliśmy oglądać trójkę: Xabi Alonso, Thiago i Arturo Vidal.

Na lewym skrzydle swoją grą czarował nas Franck Ribery, z kolei po prawej stronie zagrał Thomas Mueller, który był bardzo bliski zdobycia bramki w pierwszych minutach spotkania. Robert Lewandowski, który może zostać najlepiej zarabiającym zawodnikiem w lidze pełnił funkcję napastnika.

Dominacja i pełna kontrola

Już w pierwszych minutach zawodnicy "Dumy Bawarii" byli bliscy zdobycia bramki. Arturo Vidal dograł świetną piłkę wprost na głowę Roberta Lewandowskiego, jednakże golkiper gości wybronił uderzenie Polaka.

Chwilę później Thomas Mueller był w bardzo dogodnej sytuacji, lecz futbolówka minęła się z bramką. Rune Jarstein mógł odetchnąć z ulgą.

Swoją szansę na zdobycie bramki miał również Javi Martinez – David Alaba wrzucił piłkę w pole karne po rzucie rożnym, gdzie stał już hiszpański stoper, jednakże futbolówka w ostatnim momencie została wybita przez Marvina Plattenhardta.

Ribery czaruje ponownie

Dominację "Bawarczyków" można było zaobserwować w każdym aspekcie tego spotkania. W 16' minucie Franck Ribery wymanewrował szyki obronne Herthy i w świetnym stylu zdobył bramkę dającą prowadzenie.

75,000 widzów było tego wieczoru świadkami dobrej gry swoich pupili i wspomnianej już wcześniej dominacji. Bliscy szczęścia byli ponownie Thomas Mueller oraz Robert Lewandowski, lecz żaden z nich nie zdołał zdobyć bramki.

Choć goście próbowali od czasu do czasu wyjść z piłką spod własnego pola karnego, to zawodnicy Bayernu skutecznie przeciwstawiali się Berlińczykom.

Najdogodniejszą sytuację dla gości miał Mitchell Weiser, który podszedł do rzutu wolnego. Piłka została jednak uderzona przez byłego Bawarczyka zbyt mocno i Manuel Neuer nie musiał interweniować.

"Latający Holender" powrócił!

Obie ekipy wyszły na drugą połowę bez zmian. Tempo gry z pierwszej połowy zostało utrzymane przez podopiecznych Carlo Ancelottiego. Po godzinie gry bliski zdobycia wyrównującej bramki było świeżo wprowadzony Valentin Stocker, jednakże na posterunku stał niezawodny Manuel Neuer.

Po godzinie gry boisko opuścił Jerome Boateng, zaś w jego miejscu pojawił się Mats Hummels. Dwie minuty później Allianz Arena wpadła w euforię, bowiem na boisku zameldował się Arjen Robben.

Pojawienie się Robbena nie zwiastowało dla przyjezdnych niczego dobrego. Chwilę później holenderski skrzydłowy zaczął akcję, po której padła bramka, jednakże arbiter słusznie dopatrzył się spalonego Lewandowskiego.

"Co się odwlecze, to nie uciecze" można było powiedzieć, kiedy zaledwie kilkadziesiąt sekund później błąd defensora Herthy wykorzystał Thiago, który z zimną krwią pokonał Jarsteina.

Zaledwie pięć minut później po zdobyciu bramki przez Thiago do głosu ponownie doszedł Arjen Robben, który w swoim stylu podwyższył prowadzenie na 3-0. Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Bayern dołożył do swojego dorobku kolejne trzy punkty.

W przyszłą sobotę Bayern zmierzy się z Hamburgerem SV, zaś w środku tygodnia rywalami "Bawarczyków" będzie Atletico Madryt.

Źródło:
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...