DieRoten.pl

Eintracht Frankfurt - FC Bayern

Deutsche Bank Park 26-02-2022, 18:30, Bundesliga, Kolejka - 24


0-1
(0-0)

  • 32'

    Żółta kartka C. Lenz

  • Żółta kartka L. Hernandez

    32'

  • Żółta kartka J. Kimmich

    64'

  • Zmiana L. Sane - M. Sabitzer

    67'

  • 67'

    Zmiana R. Borre - A. Knauff

  • Gol L. Sane

    71'

  • 78'

    Zmiana J. Hauge - C. Lenz

  • Zmiana M. Roca - J. Musiala

    82'

  • 82'

    Zmiana D. Kamada - J. Lindstrom

  • 82'

    Zmiana S. Lammers - A. Hrustic

  • Zmiana E. M. Choupo-Moting - K. Coman

    89'

Koniec meczu

Bramkarz

  • 1 Kevin Trapp

Obrona

  • 35 Tuta
  • 13 Martin Hinteregger
  • 2 Evan Ndicka

Pomoc

  • 24 Danny da Costa
  • 7 Ajdin Hrustić
  • 8 Djibril Sow
  • 25 Christopher Lenz

Atak

  • 36 Ansgar Knauff
  • 10 Filip Kostić
  • 29 Jesper Lindstrøm

Ławka:

  • 31 Jens Grahl
  • 3 Stefan Ilsanker
  • 20 Makoto Hasebe
  • 18 Almamy Touré
  • 23 Jens Petter Hauge
  • 22 Timothy Chandler
  • 9 Sam Lammers
  • 15 Daichi Kamada
  • 19 Rafael Santos Borré

    Trener

    • TO. Glasner

Bramkarz

  • 26 Sven Ulreich

Obrona

  • 2 Dayot Upamecano
  • 4 Niklas Süle
  • 21 Lucas Hernández

Pomoc

  • 5 Benjamin Pavard
  • 6 Joshua Kimmich
  • 18 Marcel Sabitzer
  • 11 Kingsley Coman

Atak

  • 7 Serge Gnabry
  • 42 Jamal Musiala
  • 9 Robert Lewandowski

Ławka:

  • 36 Christian Früchtl
  • 3 Omar Richards
  • 44 Josip Stanišić
  • 23 Tanguy Nianzou
  • 14 Paul Wanner
  • 22 Marc Roca
  • 10 Leroy Sané
  • 40 Malik Tillman
  • 13 Eric Maxim Choupo-Moting

    Trener

    • TJ. Nagelsmann
32% Posiadanie piłki 68%
6 Strzały 21
1 Strzały Celne 9
4 Strzały niecelne 8
1 Strzały zablokowane 4
3 Strzały z pola karnego 13
3 Strzały zza pola karnego 8
8 Interwencje bramkarzy 1
16 Faule 3
1 Żółte kartki 2
2 Rzuty rożne 8
3 Spalone 5
308 Podania 694
197 Podania celne 570
64% Celność podań 82%

Bayern Monachium zmierzy się jutro we Frankfurcie z tamtejszym Eintrachtem w ramach 24. kolejki Bundesligi. Podopieczni Juliana Nagelsmanna z pewnością będą chcieli się zrewanżować za niespodziewaną porażkę w ostatnim spotkaniu pomiędzy tymi drużynami.

Październikowa potyczka z pewnością jest doskonale zapamiętana przez szkoleniowca "Die Roten". Dla Nagelsmanna była to bowiem pierwsza porażka w roli szkoleniowca Bayernu w oficjalnym meczu! Przed spotkaniem z Eintrachtem, "Bawarczycy" pod dowództwem byłego szkoleniowca RB Lipsk wygrali bowiem 9 razy i zremisowali tylko jedno spotkanie.

Piłkarze FCB wprawdzie ostatnio nie zachwycają formą, ale sezon powoli wkracza w decydującą fazę i z pewnością wszyscy kibice Mistrzów Niemiec liczą, że już jutro zobaczą swoich ulubieńców w znacznie lepsze dyspozycji.

Trudny teren

Areną jutrzejszego starcia będzie Commerzbank-Arena, która mieści 51 500 widzów. Oddany do użytku w 1925 roku obiekt służył w przeszłości między innymi do wystąpień politycznych w czasie II wojny światowej. Po zakończeniu działań wojennych stadion w kolejnych latach przeszedł kilka modernizacji, jednakże najważniejsza z nich miała miejsce w latach 2002-2005, kiedy to w miejsce starej areny wybudowano nową.

Nowy stadion został zbudowany przede wszystkim na potrzeby Mundialu w 2006 roku – modernizacja w latach 2002-2005 pochłonęła ponad 150 mln euro. W tym okresie zburzono stary obiekt i odbudowano go na nowo od postaw. Teraz swoje pojedynki rozgrywa tutaj miejscowy Eintracht czy okazyjnie kadra narodowa Niemiec.

Poprzednia nazwa „Waldstadion” przetrwała do dziś i jest często używana w środowisku kibicowskim SGE.

Z pewnością nie jest to szczęśliwy obiekt dla monachijczyków w ostatnich latach. Bayern wygrał bowiem ostatni raz we Frankfurcie w 2018 roku! Wtedy właśnie po "dublecie" Ribery'ego oraz trafieniu Rafinhi, "Die Roten" zwyciężyli 3:0. Kolejne dwa spotkania we Frankfurcie Bayern jednak przegrał, a szczególnie bolesna była porażka z 2019 roku, kiedy to drużyna prowadzona przez Niko Kovaca poległa aż 1:5, a Chorwat kilka dni później pożegnał się z klubem.

Eintracht poniżej oczekiwań

Piąta drużyny zeszłego sezonu nie zachwyca w tegorocznych rozgrywkach. Eintracht zajmuje obecnie 10. miejsce w ligowej tabeli, a forma prezentowana przez podopiecznych Olivera Glasnera w ostatnim czasie z pewnością nie daje powodów do optymizmu. Dość powiedzieć, że Eintracht z ostatnich sześciu ligowych spotkań wygrał zaledwie raz!

- Wiemy, że ostatnie mecze nie było dobre w naszym wykonaniu. Jeśli chcemy wygrać z Bayernem to dużo rzeczy musi pójść dobrze - mówi szkoleniowiec Eintrachtu.

Sytuacja kadrowa

Julian Naglesmann wciąż będzie musiał sobie radzić bez kilku kluczowych zawodników. Wiadomym jest, że nie będzie mógł skorzystać m.in. z Manuela Neuera, Coretnina Tolisso, Leona Goretzki, Alphono Daviesa, czy Thomasa Muellera. Tego ostatniego być może zastąpi Jamal Musiala, który powrócił niedawno do meczowej kadry.

- Jamal świetnie trenował ostatnio, bardzo mi się to spodobało. Pod znakiem zapytania stoi to, jak długo będzie mógł grać. Ale to oczywiste, że to Jamal jest kandydatem numer jeden do zastąpienia Thomasa - mówił Nagelsmann na dzisiejszej konferencji prasowej.

Nieco mniejsze problemy mają gospodarze jutrzejszego pojedynku wśród których zabraknie kontuzjowanych Ragnara Ache, Sebastiana Rode oraz pauzującego za kartki Kristijana Jakica.

 

Bayern Monachium wygrał w wyjazdowym spotkaniu z Eintrachtem Frankfurt 1:0. Dla "Die Roten" było to pierwsze zwycięstwo na Commerzbank-Arena od 2018 roku.

STOP IT, PUTIN!

Mecz rozpoczął się od jasnego apelu w kierunku prezydenta Rosyjskiej Federacji, który zdecydował o inwazji na Ukrainie. Warto również odnotować, że dzisiejszy kapitan Bayernu, Robert Lewandowski, wystąpił w opasce w barwach ukraińskich.

Od pierwszego gwizdka arbitra zaatakował Bayern i niewiele brakowało, aby już w 4. minucie spotkania Monachijczycy - za sprawą Benjamina Pavarda - wyszli na prowadzenie. Francuz jednak nieczysto trafił w piłkę, a ta minęła bramkę gospodarzy. Niedługo później szczęścia próbowali Jamal Musiala oraz Lewandowski, ale niespodziewanie to Eintracht w 6. minucie był bardzo bliski zdobycia bramki, ale Filip Kostic w sytuacji "sam na sam" ze Svenem Urleichem posłał piłkę obok lewego słupka.

Kilka chwil później ponownie zaatakowali podopieczni Juliana Nagelsmanna. Joshua Kimmich ładnie dośrodkował w okolice ósmego metra wprost na głowę Musiali, ale strzał reprezentanta Niemiec przeleciał nad poprzeczką.

Kolejny kwadrans nie przyniósł niczego ciekawego i dopiero w 24. minucie na indywidualną akcję i strzał z dystansu zdecydował się Kinsgley Coman, ale tym razem Kevin Trapp świetnie zareagował i wybił futbolówkę na rzut rożny. 10 minut później kolejną szansę swoim kolegom wypracował Kimmich, który dośrodkował z rzutu wolnego do Lewandowskiego, ale strzał głową polskiego napastnika przeleciał obok bramki. Reprezentant Niemiec kilka chwil później wystąpił ponownie w głównej roli. Tym razem uderzył z dystansu, co sprawiło wielkie kłopoty golkiperowi gospodarzy, który sparował piłkę, do której z kolei dobiegł Coman, ale uderzenie Francuza wylądowało na głowie Trappa. To była najciekawsza sytuacja przed przerwą.

Sane na ratunek

Druga połowa spotkania to kolejne ataki Bayernu. W 53. minucie gry kolejne dośrodkowanie Kimmicha wprowadziło niemałe zamieszanie pod bramką Trappa - piłkę po zagraniu głową Pavarda z linii bramkowej wybił jednak jeden z defensorów Eintrachtu. Sekundy później zakotłowało się kolejny raz, ale i tym razem gospodarze przetrwali. Bramkarz SGE wykazał się musiał również po godzinie gry, kiedy to świetnym prostopadłym podaniem popisał się Serge Gnabry, który dograł piłkę do Lewandowskiego, ale kapitan Bayernu przegrał pojedynek z Trappem.

Bramkarz gospodarzy musiał jednak skapitulować w 71. minucie, kiedy to kolejnym świetnym dograniem popisał się Kimmich, a wprowadzony kilka chwil wcześniej Leroy Sane, umieścił piłkę w siatce.

Po wyjściu na prowadzenie Bayern wyraźnie zwolnił, ale zawodnicy Nagelsmanna wciąż szukali okazji na bramki. Bliscy powodzenia byli w 81. minucie, kiedy to kolejną świetną sytuację miał Lewandowski, ale i tym razem lepszy w pojedynku "sam na sam" lepszy był golkiper miejscowych.

Gospodarze w ostatnich fragmentach nieco bardziej zaryzykowali, ale bliżsi strzelenie kolejnej bramki byli "Bawarczycy", ale w dobrej sytuacji Eric Choupo-Moting nieco egoistycznie zdecydował się na strzał, który nie sprawił problemów dobrze dysponowanemu dzisiaj Trappowi.

Bayern nie porwał, ale koniec końców zwyciężył we Frankfurcie, co ostatnio się zdarzyło pod koniec 2018 roku.