DieRoten.pl
Reklama

Złe miłego początki - Bayern rozwiał nadzieje Mainz

fot.
Reklama

NIe bez kłopotów FC Bayern dopisał następne 3 punkty w tabeli Bundesligi. Po zaledwie jednym dniu wspólnych treningów przyszło podopiecznych Pepa Guardioli mierzyć się z ultradefensywnie nastawionym zespołem FSV Mainz, a na dodatek tuż przed spotkaniem z gry wypadł Franck Ribery. Od samego początku widoczny był brak francuskiego pomocnika, ale przede wszystkim to sami piłkarze FCB są sobie winni takiemu obrazowi meczu, bowiem chcieli zdobyć bramkę w ogóle się nie męcząc. Z błędu tuż przed przerwą wyprowadził ich Shawn Parker (44.) wykorzystyjąc fatalny błąd obrony. Jednak po zmianie stron bawarski walec natychmist pokazał swoje możliwości, trafiając do bramki zespołu Thomasa Tuchela w 50. (Arjen Robben) oraz 52. minucie (Thomas Muller). W 69. minucie wynik podwyższył Mario Mandzukić, zaś rezultat ustalił uderzeniem z rzutu karnego Muller (82.).

Sytuacja kadrowa przed meczem z Mainz uległa pogorszeniu - z reprezentacji z kontuzją powrócił Xherdan Shaqiri, zaś tuż przed meczem z powodu urazu stopy wypadł Ribery. Guardiola poza tym zdecydował, że da odpocząc mocno eksploatowanemu Davidowi Alabie obok którego na ławce rezerwowych miejsce zajął Mario Goetze. Austriaka na lewej obronie zastąpił Diego Contento, zaś na skrzydłach zagrali Muller i Robben, których w środku pomocy wspomagali Philipp Lahm, Bastian Schweinsteiger oraz Toni Kroos.

W pierwszej połowie oglądaliśmy taki Bayern, jak w wielu dotychczasowych spotkaniach tego sezonu – dominujący w środku pola, niemal bez przerwy utrzymujący się przy piłce, stwarzający sytuację bramkowe i bardzo nieskuteczny. Tym razem jednak ze znakomitej strony pokazali się defensorzy Mainz, którzy w ciągu pierwszych 45 minut nie pozwolili rywalom na wiele i blokowali ich uderzenie jeszcze zanim ci zbliżyli się do bramki na tyle, aby móc oddać celny strzał.

Goście skupiali się na utrzymaniu czystego konta i kontratakach, które były bardzo groźne i wreszcie, na minutę przed końcem podstawowego czasu gry, jeden z nich skończył się bramką. Długim podaniem ze środka pola popisał się Julian Baumgartlinger, fatalnie pomylił się Jerome Boateng, który nie trafił w piłkę i dopadł do niech Shwan Parker. 20-letni napastnik bez problemów wykorzystał sytuację sam na sam z Manuelem Neuerem i dał swojej drużynie prowadzenie. Chwilę wcześniej z powodu kontuzji z boiska zszedł Brazylijczyk Dante, a jego miejsce zajął David Alaba.

W przerwie miejsce Rafinhi zajął Mario Götze, a drugą połowę gospodarze rozpoczęli tak, jak na najlepszy zespół na świecie przystało – od dwóch szybkich ciosów i wyjścia na prowadzenie, a były zawodnik BVB miał udział przy obu bramkach. W 50. minucie zagrał prostopadłą piłkę do Arjena Robbena, który pewnie wpakował piłkę do bramki obok bezradnego Christiana Wetklo. Dwie minuty później ponownie podał do holenderskiego skrzydłowego, ten wystawił ją Thomasowi Müllerowi, a Niemiec uderzeniem z ośmiu metrów wyprowadził Bawarczyków na prowadzenie.

Zawodnicy Pepa Guardioli w dalszym ciągu atakowali na 20 minut przed końcem meczu pokonali bramkarza gości po raz trzeci. Po raz kolejny znakomicie zachował się Götze, który tym razem odegrał do Mandżukica, a ten precyzyjnym, spokojnym uderzeniem z dziewięciu metrów umieścił piłkę przy tuż przy lewym słupku. W 82. minucie w polu karnym sfaulowany przez Nikolce'a Noveskiego został Bastian Schweinsteiger, a rzut karny na bramkę zamienił Müller i ustalił wynik spotkania. (Relacja z tego meczu pochodzi ze strony fussball.pl)
 

FC Bayern - FSV Mainz 4-1 (0-1)

FC Bayern: Neuer – Rafinha (Götze 46), Boateng, Dante (Alaba 42), Contento - Lahm - Robben , Schweinsteiger, Kroos, T. Müller – Mandzukic (Kirchhoff 75)

Rezerwowi: Starke, Van Buyten, Pizarro

FSV Mainz 05: Wetklo - Pospech, Svensson (Park 57), Noveski, Junior Diaz - Bell - Geis, Baumgartlinger (Moritz 67) – Parker (Saller 79), N. Müller - Choupo-Moting

Rezerwowi: Mathenia, Fathi, Zimling, Okazaki

Sędzia: Thorsten Kinhöfer (Herne)

Widzów: 71.000

Bramki: 0-1 Parker (44), 1-1 Robben (50), 2-1 T. Müller (52), 3-1 Mandzukic (69), 4-1 T. Müller (82, pen)

Żółte kartki: Kirchhoff / -

Wkrótce więcej na ten temat!

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...