DieRoten.pl
Reklama

„Zidane chciał mnie w Realu”

fot. Statscore.live
Reklama

Franck Ribery już od dawna jest królem Monachium. Wiele razy też już zaznaczał, gdzie zamierza zakończyć swoją przygodę z piłką nożną. Ale patrząc wstecz, widzimy że były też inne okresy w jego karierze: w 2009 roku Ribery prawie co przeszedł do Realu Madryt. Wtedy o Francuza walczyła jeszcze Barcelona. Jednak wtedy swoje veto postawił Uli Hoeness i pewnie gdyby nie ono, to teraz Franck biegałby w koszulce Królewskich.

„Tak, to prawda. Zidane chciał mnie za wszelką cenę ściągnąć do Realu. Chcę mu jeszcze raz bardzo mocno podziękować, za to że próbował wszystkiego aby ściągnąć mnie do Realu Madryt. Jednak zostałem” – popatrzył w przeszłość Ribery na łamach ‘beln Sport’.

Franck ma kontrakt z Bayernem do 2017 roku. Gdy umowa wygaśnie, będzie miał 34 lata i wszystko wskazuje na to, że nie chce się wtedy nigdzie przenosić. „Jestem już od 6 lat w Bayernie i nadal sprawia mi to olbrzymią przyjemność – tutaj jest fantastycznie. Dla piłkarza nie ma lepszego miejsca na świecie” – mówił z zachwytem Ribery.

Chociaż w 2007 roku to wszystko brzmiało trochę inaczej. Miała być Barcelona lub Real w celu zdobycia pucharu na arenie międzynarodowej. Jednak od 2009 roku wiele się zmieniło w Bayernie. W szczególności właśnie na arenie międzynarodowej.

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...