Bayern Monachium w dalszym ciągu nie sprzedał Bryana Zaragozy. Ostatnio nadarzyła się wielka okazja, ale sam zawodnik nie skorzystał z niej.
Przyszłość Bryana Zaragozy pozostaje nierozstrzygnięta, choć
mogła wyglądać zupełnie inaczej. Jak informuje niemiecki magazyn „Kicker”,
skrzydłowy Bayernu Monachium odrzucił konkretną ofertę transferu do Fenerbahce.
Turecki gigant był gotów zapłacić dwucyfrową kwotę w
milionach euro, która – według źródeł – spełniałaby oczekiwania finansowe monachijczyków.
Ostatecznie jednak transfer nie doszedł do skutku z powodu decyzji samego
zawodnika.
Zaragoza, który dołączył do Bayernu zimą 2024 roku z Granady
za około 13 milionów euro, nie zdołał jeszcze wywalczyć sobie trwałego miejsca
w składzie pod wodzą Vincenta Kompany’ego. Choć dysponuje dużą szybkością i
dryblingiem, jego liczby w debiutanckiej rundzie w Niemczech były umiarkowane.
Mimo to, sztab szkoleniowy nie przekreśla jego potencjału.
Decyzja o odrzuceniu oferty Fenerbahce może oznaczać, że Hiszpan
liczy na drugą szansę w Monachium. Klub również wydaje się otwarty na jego
dalszy rozwój. „Kicker” podkreśla, że na ten moment oczekuje się, iż zawodnik
rozpocznie z drużyną okres przygotowawczy przed sezonem 2025/26.
Przyszłość Zaragozy będzie jednak zależeć od dalszych ruchów
transferowych Bayernu, zwłaszcza w kontekście ofensywnych wzmocnień. Jeśli klub
dopnie transfer Luisa Diaza lub innego skrzydłowego, konkurencja w ataku
znacznie wzrośnie. Niewykluczone, że temat jego odejścia wróci jeszcze tego
lata – o ile pojawi się nowy klub i oferta, która zadowoli zarówno Bayern, jak
i samego zawodnika.
Komentarze