DieRoten.pl
Reklama

Z obozu rywala... Sevilla wypuszcza zwycięstwo z rąk

fot.
Reklama

Nie tylko Bayern Monachium rozgrywał swoje spotkanie ligowe. Najbliższy rywal FCB w Lidze Mistrzów, czyli Sevilla mierzyła się u siebie z Barceloną w hiszpańskiej La Liga.

Rywalem podopiecznych Vincenzo Montelli w pojedynku 30. kolejki hiszpańskiej La Liga była FC Barcelona, która pewnie zmierza po kolejny tytuł mistrza Hiszpanii.

Choć Sevilla grała bardzo dobrze i przez niemalże całe spotkanie prowadziła 2:0, to w końcówce spotkania Barcelona wykorzystała niepewność klubu ze stolicy Andaluzji i zdołała wpakować swoim rywalom dwie bramki, ratując remis.

Wynik spotkania na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan otwarł w 36. minucie Franco Vasquez. Po zmianie stron gospodarze idąc za ciosem zdobyli drugiego gola − do piłki sparowanej przez Ter Stegena dopadł Muriel, który precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce.

Najbliżsi rywale Bayernu w Lidze Mistrzów nie zwalniali tempa i chwilę później mogli już prowadzić 3:0, jednakże "Dumę Katalonii" przed utratą trzeciej bramki uratował Gerard Pique, który wybił piłkę z linii bramkowej.

Wprowadzenie na boisko Leo Messiego po godzinie gry znacząco odmieniło grę Barcelony, jednakże kibice klubu ze stolicy Katalonii musieli czekać dopiero do 87. minuty, kiedy to bramkę kontaktową zdobył Luis Suarez. Kilkadziesiąt sekund później było już 2:2, po tym jak świetnym strzałem z dystansu popisał się najlepszy strzelec Barcy, czyli Messi.

Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i Sevilla wypuszczając zwycięstwo z rąk, zakończyła swój ostatni sprawdzian przed potyczką z "Bawarczykami" remisem. Warto zaznaczyć, że dwóch najlepszych strzelców Wissam Ben Yedder oraz Pablo Sarabia nie zagrali przeciwko Barcelonie.

Sevilla: Rico, Lenglet, Kjaer, Mercado (46' Layun), Escudero, N'Zonzi, Banega, Vasquez, Correa (72' Pizarro), Navas (81' Nolito), Muriel

 

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...