Bayern Monachium wczoraj wygrał po raz piąty w tej edycji Ligi Mistrzów i przystąpi do ostatniego spotkania w bardzo komfortowej sytuacji. Co innego rywal "Die Roten", FC Barcelona, która musi wygrać na AA, aby zapewnić sobie awans.
Wczorajszego wieczora, podopieczni Xaviego Hernandeza mierzyli się na własnym boisku z Benficą Lizbona. Pomimo całkiem niezłej gry zawodnicy "Blaugrany" tylko bezbramkowo zremisowali i ich sytuacja w tabeli mocno się skomplikowała. Optymizmu nie traci jednak nowy szkoleniowiec FC Barcelony.
- To jak gramy potęguje mój optymizm. Grając w ten sposób możemy wygrać z każdym. Możemy pojechać do Monachium i zwyciężyć. Pozytywne jest również to, że wciąż wszystko zależy od nas - powiedział 41-letni szkoleniowiec po wczorajszym meczu.
- Byliśmy lepsi. To był dobry mecz i jeśli strzelilibyśmy tylko jedną bramkę byłoby wspaniale. [...] To jest Barca, której chcemy, ale musimy być bardziej skuteczni - dodał.
Spotkanie pomiędzy Bayernem, a Barceloną odbędzie się 8-go grudnia. Niezależnie od wyniku tego starcia, podopieczni Juliana Nagelsmanna mają zapewnione pierwsze miejsce w grupie.
Przypomnijmy, że w pierwszy spotkaniu pomiędzy tymi drużynami monachijczycy zwyciężyli bez problemu 3:0.
Komentarze