DieRoten.pl
Reklama

Wypowiedzi pomeczowe

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Karl-Heinz Rummenigge: „Przeżyliśmy dziś bardzo emocjonujące spotkanie. Teraz jesteśmy szczęśliwi z tego, że udało nam się przejść do rundy najlepszych ośmiu. To było naszym celem, który potrafiliśmy zrealizować. Przy pierwszej i trzeciej bramce nie wyglądaliśmy za dobrze: to były indywidualne błędy".

Christian Nerlinger: „To był bardzo ciekawy pojedynek, który przegraliśmy – ale z taka przegrana da się żyć. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się awansować do kolejnej rundy. Mamy zespół z charakterem , który potrafi uderzyć w każdej chwili. Dlatego tez udawało się nam zawsze powrócić do gry i zasłużenie awansowaliśmy dalej. Mamy bardzo wysoką klasę zespołu. Znajdujemy się teraz w najlepszej ósemce co jest dużym sukcesem”.

Louis van Gaal: „Jesteśmy dalej I to jest najważniejsze w Lidze Mistrzów. Przez całe spotkanie miałem dobre przeczucie. W przerwie powiedziałem swoim zawodnikom, ze mają zachować spokój i być cierpliwi. Graliśmy w tych warunkach nawet dobrze, ale w defensywie popełniliśmy za dużo błędów”.

Mark van Bommel: „Było kilka ciekawych sytuacji pod bramka. Jednak myślę, że nie zagraliśmy tak źle. W tym meczu wiedziałem, że awansujemy dalej. Po bramce na 0-1 przejęliśmy kontrolę nad tym spotkaniem, ale nie byliśmy wystarczająco skuteczni i agresywni. Florencja zdobyła bramki po naszych błędach. Ale myśmy zachowali spokój do końca i zasłużenie awansowaliśmy”.

Franck Ribéry: „To było bardzo ważne by awansować dalej. Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwe spotkanie. Pogoda tez nam nie sprzyjała – głównie w pierwszej połowie było bardzo ciężko. Jednak pokazaliśmy na co nas stać jak i dużą solidarność drużyny. Razem możemy jeszcze wiele osiągnąć”.

Bastian Schweinsteiger: Wiatr był ekstremalny. W pierwszej połowie gramy pod wiatr i piłka się nagle zatrzymuje – w drugiej z wiatrem i kto wie czy nie miał on udziału przy super bramce Arjena. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się awansować dalej, co było naszym celem. Teraz musimy czekać co nam przyniesie los. Być może uda nam się ominąć tych najlepszych”.

Philipp Lahm: „Naszym celem było przejście dalej – to nam się udało. Po stracie bramki prezentowaliśmy się zgranie, a piłka lepiej krążyła. Dziś było widać, ze jesteśmy w stanie zawsze zdobyć bramkę. Z wiatrem w plecy w drugiej połowie tez grało się znacznie lepiej”.

Sebastien Frey: "Jest w nas wielka wściekłość i rozczarowanie, nie możemy rozdrapywać ran, zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy i wygraliśmy. I pomyśleć, iż przy remisie po I meczu 1-1 i dzisiejszym wyniku to my mielibyśmy awans. Straconych goli jeszcze nie oglądałem, to były dwa piękne strzały, którym w sukurs też przyszedł wiatr. Bayern ma wielkich zawodników, którzy są świetnie wyszkoleni technicznie, ale my o tym wiedzieliśmy. Niestety nie udało nam się zapobiec utracie tych dwóch goli. Ten sezon jest trudny, musimy teraz odzyskać stracony teren w lidze; teraz postaramy się wygrać 11 meczów w lidze i dwa w Coppa Italia".

Andrea Della Valle: "Widzieliśmy futbol na wysokim poziomie, pokazaliśmy jak się gra w piłkę. Odpadamy z Champions z podniesioną głową, o wszystkim zadecydował arbiter I meczu. Dziwnie jest oglądanie tak świetnie grającej drużyny a potem oglądanie jej pozycji w ligowej tabeli. Szkoda, że nie awansowaliśmy. Florencja powinna być dumna ze swojej drużyny".

Cesare Prandelli: "Zawsze mówiłem i powtarzam, iż kiedy mamy kompletną kadrę to możemy grać naprawdę wspaniale. Mieliśmy kłopoty w sytuacji gdy w zespole było wielu kontuzjowanych. Zawodnicy zagrali ofiarnie jak np. Vargas, który pomimo kontuzji zagrał kapitalne zawody. Odpadamy z wysoko podniesioną głową, wygraliśmy 6 spotkań na 8 w Champions League grając z lepszymi drużynami od nas. O naszym odpadnięciu zadecydował gol Klose. Dzisiaj arbiter nie wpłynął na wynik. Jedynie do czego mogę się przyczepić to brak spójności między formacjami przy stanie 3-1. Czekam aż nowi gracze zaaklimatyzują się na dobre w zespole. Natali był niesamowity gdyż doznał kontuzji, ale zacisnął zęby i grał dalej wybornie. Także Felipe nie był w 100% dyspozycji. Złożyłem szczere gratulacje drużynie, gdyż więcej od nich nie mogę wymagać. Jestem dumny z naszej gry w tegorocznej Lidze Mistrzów i także dlatego, iż dzisiaj zagraliśmy tak jak chcieliśmy".

Diego Della Valle: "Dzisiaj oglądaliśmy wspaniałą Fiorentinę, wielką drużynę, niesamowity doping, w myślach pozostaje tylko ten gol z tego spalonego. My od lat razem z fanami walczymy o wiele rzeczy. Wierzymy, iż szybko wrócimy do Champions. To były i są ważne lata bo klub rośnie w siłę, wszyscy dojrzewają, piłkarze, kibice i całe środowisko. Przejąć drużynę 8 lat temu, która nazywała się Florentia Viola, a która teraz jest tam gdzie jest to ogromny powód do dumy; ja i mój brat powinniśmy być dumni, tak samo jak kibice. My chcemy zbudować Fiorentinę przyszłości, dzięki też Fundacji i Cittadelli. Bayern jest dla nas i nie tylko takim przykładem. Prandelli jest trenerem Fiorentiny i nim będzie nadal".

Stevan Jovetic: "Rozegraliśmy wielki mecz, wygrywaliśmy 3-1 z Bayernem potem był ten wspaniały gol Robbena. Myślę, że po tych 180 minutach zasłużyliśmy na awans do kolejnej rundy. Jestem zadowolony ze swojej gry, byłem bardzo zmotywowany, ale w takich meczach o motywacje nigdy nie jest trudno. W campionato gramy dobrze, ale niestety często nic nam to nie daje; wolę grać źle, ale wygrywać. Naszym drugim celem po lidze jest mecz w Coppa Italia z Interem, wygrana da nam grę w Europe League".

Riccardo Montoliv: "Brak słów, przykro jest odpaść w ten sposób, bo wiesz że ten gol ze spalonego w I meczu został uznany niesłusznie. My zrobiliśmy to co musieliśmy zrobić, kibice byli fantastyczni jak zawsze, ale niestety zostajemy z pustymi rękoma. Wiatr w dużym stopniu wpłynął na mecz, poza początkiem to my prowadziliśmy grę. Nie wiem co powiedzieć, rozegraliśmy świetny mecz a od jutra będziemy się już koncentrować na spotkaniach w campionato".

 

Źródło: www.fcb.de / www.acffiorentina.pl

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...