DieRoten.pl
Reklama

Wypowiedzi pomeczowe

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Karl-Heinz Rummenigge: „to było bardzo trudne spotkanie i możemy mówić to o szczęściu, że w Londynie zdobyliśmy wystarczającą ilość bramek. To musi być sygnał ostrzegawczy dla zespołu przed kolejnymi spotkaniami”.

Jupp Heynckes: „musimy być bardzo krytyczni w stosunku do siebie. Ta szybka strata bramki nie była wkalkulowana. Graliśmy pod karty rywala. W drugiej połowie gra była trochę lepsza i mieliśmy więcej okazji niż Arsenal. Ale nie potrafiliśmy kontrolować tego spotkania i wprowadzić spokoju jak ma to zazwyczaj miejsce. Z podbitym okiem udało nam się awansować. Przypominam, że jeszcze nic nie wygraliśmy i dzisiaj dobitnie było widać, że Liga Mistrzów rządzi się własnymi prawami. To na pewno da wiele do myślenia wszystkim zawodnikom. Nic samo się nie wygra”.

Philipp Lahm: „było widać, że rywal gra naprawdę dobrze w piłkę, a do tego dochodzi ta szybko stracona bramka. Czas biegł powoli w tym spotkaniu, a my nie potrafiliśmy wykorzystać naszych okazji. Pod koniec spotkania było strasznie nerwowo. My musimy do każdego spotkania podchodzić na 100% skoncentrowani. Musimy grać znacznie lepiej. Wiemy też, że trzeba ciężko pracować aby cos wygrać. To się nam zawsze udawało, ale nie dziś”.

Arjen Robben: „takie coś nie powinno się wydarzyć, jednak stało się. Rozmawialiśmy o tym w szatni i ostrzegaliśmy siebie. Oni nie mieli nic do stracenia i dali z siebie wszystko. My nie byliśmy wystarczająco agresywni, a szczególnie w pierwszej połowie. Być może ta porażka będzie miała na nas pozytywny wpływ i nas pobudzi. Jesteśmy wszędzie tylko chwaleni. Ale widać teraz co może się wydarzyć. Musimy być skoncentrowani. Na końcu było nerwowo ale na pewno było to zasłużone zwycięstwo Arsenalu”.

Arsene Wenger: „jestem bardzo dumny z mojej drużyny, ale równocześnie i rozczarowany. Jeśli widzieliśmy dzisiejsze spotkanie to musimy krytycznie popatrzeć na to miało miejsce w Londynie. Dziś była możliwość wyeliminowania FC Bayernu z Ligi Mistrzów. W pierwszej połowie staraliśmy się stworzyć okazje podbramkowe. W drugiej połowie było to już łatwiejsze ponieważ mieliśmy trochę więcej miejsca. Szkoda, że ta druga bramka padła tak późno”.

Per Mertesacker:odpowiedzieliśmy już po trzech minutach. W drugiej połowie graliśmy trochę gorzej, a Bawarczycy próbowali grać agresywniej. Jednak nie pozwalaliśmy im na zbyt wiele. Było sporo strzałów z dystansu. Byliśmy blisko wyklinowania FC Bayernu. To naprawdę cos wielkiego dla nas. To spotkanie na pewno doda nam sił przed ligowymi pojedynkami”.

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...