Cel transferowy Bayernu, Nick Woltemade, jest już w Bawarii. Na obóz Stuttgartu dotarł jednak w nie najlepszym humorze. Co to wszystko oznacza? Sprawdzamy najnowsze doniesienia.
Cel transferowy Bayernu jest już w Bawarii, ale… wciąż w barwach VfB Stuttgart. W poniedziałek Nick Woltemade wysiadł z autokaru klubowego pod hotelem w Rottach-Egern, gdzie zdobywcy Pucharu Niemiec rozpoczęli swój tygodniowy obóz przygotowawczy.
Jak relacjonują dziennikarze “Bild”, na przyjazd drużyny czekało około 15 kibiców. Jako jeden z pierwszych z autobusu wysiadł trener Sebastian Hoeness, który w doskonałym humorze witał się z fanami i dziennikarzami.
W zupełnie innym nastroju był Woltemade. Napastnik, na którego zwrócone były wszystkie oczy, ze spuszczoną głową i bez uśmiechu na twarzy przemknął do wejścia hotelu. Pomimo wszystko, 23-latek znalazł chwilę dla kibiców, rozdając kilka autografów i pozując do zdjęć.
Całej sprawie pikanterii dodaje fakt, że obóz Stuttgartu odbywa się dosłownie “za miedzą” najważniejszych osób w Bayernie. Honorowy prezydent Uli Hoeness mieszka zaledwie kilka minut jazdy samochodem od Rottach-Egern, a dyrektor sportowy Max Eberl ma jeszcze bliżej.
Media spekulują, że wszystko to może sprawić, że dojdzie do nieformalnego spotkania i być może przełomu w przeciągających się negocjacjach.
 
            
             
            ![2. runda DFB Pokal: 1. FC Koeln vs Bayern Monachium [zapowiedź]](https://www.dieroten.pl/uploads/gallery/lg/48a35cdd7f750ea3af46108f16699e9f.jpg) 
        ![8. kolejka BL: Borussia M'gladbach - Bayern Monachium [zapowiedź]](https://www.dieroten.pl/uploads/gallery/lg/b85f79a5f1d94a3cace7f4f830e0e87a.jpg) 
         
         
         
         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                         
                     
                     
                     
                     
                    
Komentarze