DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Wielki plan Bayernu na pozyskanie Wirtza

fot. vitaliivitleo / Photogenica

Jak donoszą liczne media w Niemczech, Max Eberl pracuje już od dawna nad kształtem kadry Bayernu Monachium nie tylko w przyszłym sezonie, ale i również w kolejnych latach.

Według najnowszych ustaleń tygodnika „Sport Bild”, klub ze stolicy Bawarii ma już jasno nakreślony plan, zaś głównym celem transferowym bawarskiego klubu na lato 2025 roku jest Florian Wirtz, czyli młoda gwiazda Bayeru 04 Leverkusen oraz nadzieja niemieckiej piłki – podobnie jak Jamal Musiala.

REKLAMA

Z ustaleń dziennikarzy wynika, że Max Eberl i Christoph Freund, czyli kierownictwo sportowe FCB są przekonani, że 21-latek zdecyduje się ostatecznie na grę dla rekordowego mistrza Niemiec. Niemniej jednak szefowie „Aptekarze” nie chcą wzmacniać największego rywala i preferują sprzedaż poza granice Niemiec. Faworytem do pozyskania Floriana ma być Real Madryt, zwłaszcza jeśli trener Xabi Alonso rzeczywiście przeniesie się do ekipy „Królewskich” latem przyszłego roku.

Wielu się jednak zastanawia – co sprawia, że wspomniani wyżej bossowie z Monachium są tak pewni siebie w przypadku Wirtza? Jak czytamy dalej w raporcie „Sport Bilda”, strona niemieckiego pomocnika miała już zasygnalizować w rozmowach, że FCB ma poważne szanse na transfer utalentowanego gracza. Co więcej – fakt, że Jamal Musiala skłania się ku pozostaniu i przedłużeniu umowy nawet do 2030 roku może być bardzo ważnym argumentem dla piłkarza Bayeru 04 Leverkusen. Ponadto Christian Falk i spółka podkreślają, że lata ciężkiej pracy monachijczyków za kulisami, mogą być decydujące w wyścigu z Realem o podpis Wirtza.

Bayern zabiega od 8 lat o Wirtza!

Dziennikarze wyżej wspomnianego źródła donoszą również, że „Bawarczycy” intensywnie zabiegają o Niemca już od ośmiu lat! W 2016 roku Timon Pauls (32), czyli szef skautingu działu młodzieżowego Bayernu (obecnie planista drużyny w Hercie BSC), po raz pierwszy dowiedział się o 13-letnim talencie z 1. FC Koeln. Pauls nawiązał nawet kontakt z rodzicami Wirtza w tamtym czasie.  Hans-Joachim Wirtz, czyli ojciec i zarazem agent piłkarza wahał się w sprawie nawiązania kontaktu, ale ostatecznie odmówił FCB, jako że chciał zapewnić synowi jak najlepsze warunki na rozwój i ukończenie szkoły w znajomym już środowisku. Bawarski klub nie odpuszczał jednak i skauci „Die Roten” sukcesywnie jeździli do Kolonii, aby obserwować Floriana.

Ponadto podczas programu treningowego DFB dla grupy U-14 kilka lat temu, były już dyrektor techniczny FCB – Marco Neppe – podjął decyzję, że Bayern musi postarać się zabezpieczyć transfer młodego gracza. Starania znów spłonęły na panewce, ale z biegiem lat, rekordowy mistrz Niemiec nie ustępował i kontakt między stronami nasilał się oraz dochodziło do kolejnych spotkań.

W 2020 roku Florian przeniósł się jednak do Bayeru 04… Rok później Bayern zaprosił Floriana i jego ojca do Monachium i ponownie wyraził swoje zainteresowanie. Następnie w prace nad transferem zaangażował się Uli Hoeness, który zaprosił Hansa-Joachima Wirtza do swojego domu w Tegernsee, aby podkreślić, jak bardzo „Bawarczycy” chcieliby ściągnąć jego syna.

Bayern próbował i próbował

Dwa lata po transferze do „Aptekarzy”, pomocnik zerwał więzadło, jednakże Marco Neppe zadzwonił do ojca piłkarza i przekonał go, że Bayern wciąż jest zainteresowany jego synem. Hasan Salihamidzic, który w tamtym czasie był dyrektorem sportowym i członkiem zarządu do spraw sportu FCB, starał się przekonać Hoenessa na pozyskanie Floriana, ale honorowy prezydent „Bawarczyków” wahał się z racji na przypadek Lucasa Hernandeza, który również trafił na Allianz Arenę z kontuzjowanym kolanem.

Mimo nieudanych prób, Bayern nieustannie się stara o 21-latka. Freund i Eberl naciskają cały czas na ten transfer, zdając sobie jednocześnie sprawę, że będzie to kolejny rekord transferowy, albowiem potencjalna kwota może wynieść od 130 do 150 milionów euro. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę obecną sytuację finansową klubu i rekordowe liczby (przychody), które zostaną ogłoszone na następnym Dorocznym Walnym Zgromadzeniu, FCB jest w stanie pozwolić sobie na taki ruch. Ponadto Rada Nadzorcza oczekuje, że kierownictwo sportowe pozyska dalsze fundusze ze sprzedaży zawodników (m. in. Gnabry, Coman czy Goretzka).

 

 

REKLAMA

 

Źródło: Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...