Żeńska ekipa Bayernu Monachium ma za sobą kolejne spotkanie w ramach sezonu 2025/26. Tym razem mowa o pojedynku Ligi Mistrzyń UEFA.
Co za wieczór w Monachium! W środowym spotkaniu fazy
grupowej Ligi Mistrzyń UEFA piłkarki Bayernu dokonały spektakularnego
odwrócenia losów meczu, wygrywając 3:2 z broniącym tytułu Arsenalem.
Zespół José Barcali, mimo nieudanego początku i dwubramkowej
straty do przerwy, zaprezentował po zmianie stron futbol pełen determinacji,
kreatywności i odwagi.
Przy trybunach Allianz Areny oraz obecności Herberta
Hainera, dyrektora sportowego Christopha Freunda i trenera męskiej drużyny Vincenta
Kompany’ego, Bayern rozpoczął spotkanie niemrawo. Już w 5. minucie Emily Fox
wykorzystała odbitą piłkę po interwencji Marii Luisy Grohs, a niespełna 20
minut później Mariona Caldentey podwyższyła prowadzenie „Kanonierek”.
Po przerwie obraz gry zmienił się diametralnie. Bayern
ruszył do ataku z nową energią, a kluczową rolę odegrały zawodniczki
wprowadzone z ławki. Alara otworzyła wynik dla gospodyń po świetnym podaniu
Klary Buehl w 67. minucie. Ta sama zawodniczka asystowała także przy golu
Pernille Harder (80’), która doprowadziła do wyrównania.
Kulminacją meczu był moment w 86. minucie, gdy kapitanka Glpdis
Perla Viggosdottir wykorzystała zamieszanie w polu karnym i głową zdobyła
decydującą bramkę, dając Bayernowi triumf 3:2.
Zwycięstwo to ma ogromne znaczenie nie tylko dla układu
grupy, ale też dla pewności siebie zespołu Barcali, który pokazuje, że potrafi
rywalizować z najlepszymi. Monachijki już w niedzielę zmierzą się z FC
Ingolstadt w 1/8 finału Pucharu Niemiec, a 20 listopada czeka je hit z Paris
Saint-Germain w Lidze Mistrzyń.
Komentarze