Saga transferowa związana z Timo Wernerem ciągnie się już od bardzo długiego czasu. Choć jeszcze kilka tygodni temu ogłoszenie transferu wydawało się być formalnością, to póki co nie posiadamy żadnych potwierdzeń.
Na przestrzeni ostatnich tygodni pojawiło się od groma plotek związanych z przyszłością Timo Wernera. Póki co część mediów jest przekonana, że transfer młodego snajpera będzie uzależniony od Leroya Sane, który znajduje się na szczycie listy żądań Bayernu Monachium.
Warto jednak cały czas mieć na uwadze, że 23-latek od dłuższego już czasu ma posiadać porozumienie z ekipą rekordowego mistrza Niemiec co do swoich przenosin na Allianz Arenę w przyszłości.
Ostatnio magazyn "Kicker" poinformował, że Werner w żadnym wypadku nie zamierza przedłużać swojej umowy z RB Lipsk − obecna obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku. Timo nie zmienił swojego zdania (wbrew temu co pisano po zakończonym niedawno zgrupowaniu reprezentacyjnym) i nadal pragnie dołączyć tylko i wyłącznie do klubu ze stolicy Bawarii.
Reprezentant "Die Mannschaft" preferuje transfer do Bayernu tego lata lub też w przyszłym sezonie (za darmo). Drużyna "Byków" chce jednak za wszelką cenę uniknąć scenariusza, w którym traci swojego asa na zasadzie wolnego transferu.
Wiele zatem wskazuje na to, że prędzej czy później młody snajper zasili szeregi mistrza Niemiec. Nie tak dawno temu Christian Falk na swojej grupie odpowiadając na jedno z pytań oznajmił, że transfery takich graczy jak Kai Havertz, Timo Werner i Callum Hudson-Odoi nastąpią najpewniej w 2020 roku.
Komentarze