DieRoten.pl
Reklama

Vidal ukarany grzywną | Lipsk obserwował Daviesa

fot. Photogenica
Reklama

Mimo iż Arturo Vidal nie jest już piłkarzem Bayernu, to wczorajszego dnia chilijski pomocnik grający obecnie w Barcelonie był zmuszony zjawić się w Monachium.

31-latek nie powrócił jednak do Monachium ze względu na Bayern czy inne sprawy sportowe − jak już wcześniej Was informowaliśmy Arturo Vidal był zmuszony zjawić się na rozprawie w monachijskim sądzie.

Pomocnik Barcelony wraz ze swoim ojczymem i przyrodnim bratem był sądzony za zeszłoroczny incydent w jednym z nocnych klubów − Chilijczyk miał wdać się w bójkę, która skończyła się uderzeniem poszkodowanego butelką wódki w głowę.

Wczoraj dobiegła końca rozprawa w sprawie wspomnianej trójki. Sąd uznał oskarżonych winnymi i ukarał ich grzywną. Arturo będzie zmuszony zapłacić 800 tysięcy euro, jego ojczym 32 tysiące euro, podczas gdy przyrodni brat 31-latka został ukarany grzywną w wysokości 16 tysięcy euro.

Lipsk chciał Daviesa

W zimowym okienku transferowym szeregi bawarskiego klubu zasili utalentowany Alphonso Davies, który nie tak dawno temu został wybrany najlepszym młodym piłkarzem Major League Soccer w 2018 roku.

Określany za największy talent MLS ostatnich lat skrzydłowy Vancouver Whitecaps z ustaleń niemieckiej prasy i wypowiedzi samego Hasana Salihamidzica od razu zostanie rzucony na głęboką wodę − monachijczycy planują wprowadzenie Kanadyjczyka do pierwszego zespołu od samego początku.

Nie od dziś wiadomo, że bliski pozyskania Daviesa był także Paris Saint-Germain, ale wyścig o 17-latka wygrali ostatecznie "Bawarczycy". Co więcej jak dowiadujemy się z ustaleń dziennika "Sport Bild" Alphonso był przez dłuższy czas obserwowany przez RB Lipsk, ale koniec końców Ralf Rangnick zadecydował, że pomocnik nie jest odpowiednim materiałem na zespół "Byków".

Źródło: TZ / Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...