DieRoten.pl
Reklama

Uli: Nie wygląda to dobrze

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)
Reklama

Już dawno nie było tak dużych zawirowań związanych z transferem zawodnika do Bayernu Monachium. Athletic Bilbao za żadną cenę nie chcą puścić do stolicy Bawarii Javiego Martineza, co sprawia, że cyrk wokół tej transkacji może się toczyć aż do ostatniego dnia okienka transferowego.

"To nie wygląda w tej chwili na tyle dobrze, aby można było powiedzieć, iż ten transfer wypadi. Włodarze z Bilbao są bardzo, bardzo uparci i wykorzystują wszystkie dostępne możliwości, aby zablokować ten transfer" powiedział prezydent FCB Uli Hoeness.

Legenda bawarskiego klubu w wywiadzie telewizyjnym kontynuowała: "Jeśli mój kolega po fachu, pan prezydent Athletic, zgodziłby się na ten transfer to mógłby liczyć na szybki przelew rzędu 40 mln euro. Sam zawodnik jest zdecydowany do nas przejść, nawet na 5 lat, a na dodatek gotowy jest zrezygnować z pewnej części zarobków".

Swoje zdanie na temat całego zamieszaniaa wyraził również Karl-Heinz Rummenigge: "To złożona sprawa. W Bilbao zegraki zawsze inaczej działają. Mam nadzieję, że koniec końców dopniemy swego, a będziemy o to walczyć do ostatniego dnia. Nie jestem ani pesymistą, ani optymistą - patrzę na to realnie. Dlatego też na 9 dni przed zamknięciem okienka transferowego, nie jestem w stanie niczego przewidzieć".

FC Bayern nie stawia sobie konkretnej daty, do której transakcja ma być wyjaśniona, wyjaśnia Kalle: "Nie mamy żadnego przedziału czasowego, nigdy nie powiedzieliśmy, iż chcemy uzupełnić skład przed pierwszą kolejką Bundesligi. Robbena ściągnęliśmy dopiero po trzeciej rundzie, więc ściągnięcie Martineza w ostatnim dniu również wchodzi w grę".

www.bild.de / www.tz-online.de

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...