DieRoten.pl
Reklama

„Tymo z tyłu to delikatna sprawa”

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Jakie opcje ma Jupp Heynckes, aby w finale Ligi Mistrzów zastąpić zawieszonych pilkarzy? Thomas Bartold w swojej kolumnie ekspertckiej wyraża swoje zdanie na ten temat.

 

„FC Bayern jak i Chelsea Londyn jest ofiarą regulaminów i nie ma tutaj nad czym dyskutować. Żółte kartki bardzo bolą, co w szczególności trafia to obronę Bawarczyków. Rekordowy mistrz Niemiec musi teraz improwizować i na środek obrony postawić Tymoszczuka – wyuczonego defensywnego pomocnika. Generalnie w zmianie pozycji nie widzę nic strasznego, ale tuta to wyjątkowo delikatna sprawa.

 

Jeśli gra się z tyłu to trzeba dać z siebie wszystko – tam nie wybacza się błędów. W szczególności w tam historycznym finale może to być bardzo niewygodne. Dlatego zostało tylko jedno: testować! W spotkaniu z Stuttgartem Heynckes już cofnął Tymoszczuka, z meczu z Koln musi to znowu zrobić. To jest ostatnia szansa. W meczu finałowym pucharowym Niemiec musi grać najlepsze jedenastka. To najatrakcyjniejszy finał pucharu Niemiec w ostatnich dziesięciu latach, BVB to najsilniejszy rywal na jakiego Bawarczycy mogli trafić. Po czterech porażkach nie zostało nic innego jak wygrana i tutaj nie można eksperymentować. Chodzi o to aby nabrać stabilizacji i pewności siebie przed spotkaniem z Chelsea. Ale tam mimo wszystko bez Gustavo, Badstubera i Alaby. Za tego ostatniego raczej wejdzie Rafinha, na którego korzyć przemawia doświadczenie. A Lahm to piłkarz, dla którego przejście z prawej na lewą stronę nie robi żadnej różnicy”.

Źródło:
Serek

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...