Tuchel: Nie musieliśmy ponosić porażki z Mainz

W ubiegłą sobotę Bayern Monachium po raz kolejny zawiódł oczekiwania kibiców i zanotował porażkę na krajowym podwórku.

Tym razem w ramach 29. kolejki niemieckiej Bundesligi, zespół prowadzony przez Thomasa Tuchela przegrał 1:3 z drużyną FSV Mainz, która rozegrała świetną drugą połowę i zasłużenie dopisała do swojego dorobku 3 punkty. Jedynego gola dla bawarskiego klubu zdobył Sadio Mane.

Z kolei tuż po ostatnim gwizdku, na pytania dziennikarzy odpowiadał wspomniany wyżej szkoleniowiec FCB. 49-latek podkreślił, że porażka była zupełnie niepotrzebna, ale faktem jest, że jego drużyna sprawia według niego wrażenie zmęczonej i pozbawionej motywacji do gry.

Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze miał do powiedzenia trener monachijczyków, to poniżej znajdziecie pozostałe fragmenty jego wypowiedzi.

Thomas Tuchel na temat:

…porażki:

„…Nie musieliśmy ponosić tu porażki. Nie byliśmy wystarczająco zdeterminowani, nie byliśmy wystarczająco klarowni. Nie postawiliśmy na walkę. Nie było żadnego oporu z naszej strony. Potem było już po wszystkim. Nie wiem dlaczego. W tej chwili jest nam bardzo ciężko. Zbyt wiele wydarzyło się w drużynie”.

…zmęczenia zespołu:

„…Nie jesteśmy przebudzeni, jesteśmy wyczerpani! Wygląda na to, że drużyna rozegrała w tym sezonie 70 meczów!”.

…występu Muellera:

„…To nie był jego dzień. Brakowało determinacji. Dwa razy, kiedy strzelał, Joao był całkowicie wolny”.

…słabej gry:

„…I po raz kolejny siedzę tutaj na konferencji i mówię: nie przewidziałem tego. Nie potrafimy grać bez błędów indywidualnych i bez braku koncentracji”.

…popełnianych błędów:

„…Oczywiście nie możemy popełniać indywidualnych błędów i grać bez koncentracji, tracąc bramki w ciągu 12-13 minut. Nie mam na to żadnego wytłumaczenia teraz. Wyglądamy na wyczerpanych, jak zespół, który rozegrał już 70 lub 80 meczów”.

…reakcji na tracone bramki:

„…Obecnie nie jesteśmy w stanie pokazać żadnej reakcji na straconego gola - mentalnie i fizycznie. Kiedy tego potrzebujemy - brakuje nam asertywności, obecności na boisku oraz tej podstawy, której zawsze potrzebujesz”.