DieRoten.pl
Reklama

Talent na miarę Bayernu?

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

W tym tygodniu pojawiło się w prasie nazwisko gracza, o którym prawie żaden kibić piłki nożnej w tej części świata nie słyszał. Co więcej, wystarczyły dwa artykuły w prasie, żeby prawdopodobieństwo transferu tego zawodnika do Bayernu Monachium wyniosło 82% (transfermarkt.de stan na 04.06.2011). Mowa oczywiście o Takashi Usamim, 19-letnim Reprezentantem Japonii i czołowym graczem Gamby Osaka.

 

Kim jest Usami? Skąd wzięło się zainteresowanie tym zawodnikiem? Czy transfer do stolicy Bawarii to tylko kaczka dziennikarska, czy może coś więcej?

 

Po raz pierwszy nazwisko utalentowanego pomocnika pojawiło się w niemieckiej prasie na początku tego roku. Wtedy kicker.de informował, że Wolfgang Dremmler (szef scoutingu Bayernu Monachium) przebywa w Japonii w celach służbowych. Rzecz jasna miał przyglądać się paru graczom japońskiej J-League, a przede wszystkim własnie Takashiemu Usami. 18-letni jeszcze wtedy Usami, został okrzyknięty objawieniem sezonu (26.meczów, 7.bramek). "Jest niesamowicie szybki i do tego bardzo dobry technicznie", komplementował Dremmler.

 

 

Ciekawą informacją jest, że Usami miał dołączyć do Bawarczyków już w styczniu - podczas okresu przygotowawczego w Dubaju. Louis van Gaal wyraził zainteresowanie tym zawodnikiem. Jak wszyscy wiemy, nie doszło do tego. I tutaj ponownie zaczęła się praca Wolfganga Dremmlera. Szef scoutingu obserwował Usamiego podczas treningów Reprezentacji Japonii U-22, na zgrupowaniu w Bahrajnie.

 

 

Japoński zaciąg w Europie

 

 

Kariera Takashiego z każdym meczem nabierała rozpędu, a jego nazwisko rozgłosu. Zaczęto spekulować na temat jego przyszłości i transferu do Europy. Japońscy gracze, którzy trafili na Stary Kontynent w ciągu ostatnich kilku lat, to młodzi, utalentowani gracze takich klubów jak Borussia Dortmund (Shinji Kagawa), VfL Wolfsburg (Makoto Hasebe) i FC Schalke 04 (obrońca Atsuto Uchida). Wyjątkowo dobrze zaaklimatyzowali się w niemieckiej Bundeslidze i zasadniczo utorowali drogę do dalszych transferów z rynku japońskiego - również ze względu na doskonały stosunek wartości do ceny. 

 

 

Cerezo Osaka zażądał tylko 300tyś € za Kagawę. 21-letni ofensywny pomocnik 22 razy wystąpił w reprezentacji Japonii i stał się ważnym ogniwem w mistrzowskim sezonie Borussii Dortmund w Bundeslidze. Londyński Arsenal sięgnął po 18-letniego Ryo Miyaichi. Arsene Wenger znany z nosa do młodych piłkarskich talentów, bardzo mocno zabiegał o transfer tego efektywnie grającego skrzydłowego. Jednak Premier League dla młodego Ryo to jeszcze za głęboka woda, a rezerwy Arsenalu za płytka, należało tą rozbieżność zbilansować dla prawidłowego rozwoju zawodnika. Dlatego został wypożyczony do Feyenoordu Rotterdam, gdzie wypracował sobie status gwiazdy i ulubieńca wielu fanów w ciągu kilku tygodni. Wystarczy wspomnieć wygrany przez Feyenoord mecz przeciwko PSV w końcowej fazie sezonu. Ryo bramki nie zdobył, ale jego oskrzydlające akcje siały spustoszenie w liniach obrony walczącego o mistrzostwo PSV.

 

 

Takashi Usami bez wątpienia należy do najbardziej utalentowanych japońskich nastolatków grających w rodzimej J-League. Posiada wszelkie predyspozycje do tego, aby odnieść sukces na kontynencie europejskim, po tym jak zdobył niezbędne doświadczenie w Gamba Osaka.

 

 

 

Wstęp i historia

 

 

Urodzony w Kioto, Takashi Usami dołączył młodzieżowego zespołu Gamba Osaka U-15 w 2005 roku. Na każdym treningu, każdym meczu, w każdym aspekcie gry wystał przed szereg. Debiut w pierwszej drużynie zaliczył gdy miał 17-lat, w maju 2009, w meczu Azjatyckiej Ligi Mistrzów z FC Seul, w którym strzelił bramkę. 

 

 

W swoim pierwszym pełnym sezonie w Gamba miał ogromny wpływ na grę drużyny. W sezonie 2010/2011 już regularnie gra w pierwszym zespole i okazuje się być siłą twórczą w środku pola oraz gwarantem podań otwierających drogę do bramki, jak również strzelca. Usami został w 2010 roku wybranym J-League's Best Young Player 2010, po zaliczeniu 37 występów w koszulce Gamba Osaka i zdobyciu 11 goli we wszystkich rozgrywkach.

 

 

Mocne strony

 

 

Choć Usami często ustawiany jest na lewym skrzydle, jego wszechstronność i dobra praca nóg pozwala mu działać w każdej pozycji linii ofensywy - jako centralny ofensywny pomocnik lub prawoskrzydłowy. Największą bronią numeru 11 Gamby Osaka jest kontrola nad piłką. Potrafi dryblować utrzymując dobre tempo, może pokonać graczy dzięki chytrości i prędkość. Jego przyspieszenie szczególnie wyróżnia go na tle pozostałych graczy.

 

 

Usami to inteligentny gracz, który ma dobry zasięg mijania przeciwników i może strzelać z obu nóg. Jego strzał jest bardziej dokładny niż mocny. Częściej niż uderzanie "na wiwat" z nieprzygotowanej pozycji, Usami ma tendencje do ustawiania piłki przed strzałem. Dowiódł również, że potrafi być bardzo niebezpieczny spoza pola. Jeżeli wypatrzy sobie miejsce z możliwością oddania strzału, potrafi taką sytuację bezwzględnie i efektownie wykorzystać.

 

 

 

Takashi mierzy 1.78m wzrostu, dysponuje dobrym przyjęciem piłki i bardzo komfortowo czuje się w grze na jeden kontakt (one-touch game). Umiejętność ta napewno sprawdzi się w każdej lidze europejskiej. Usami jest pracowity i radzi sobie z konkurencją. Pracuje ciężko, nie odsuwa nogi w walce o piłkę, ale przy tym nie jest porywczy i zachowuje spokój. Dzięki mądremu poruszaniu się po boisku, zdobył kilka łatwych goli ze środka pola. Wie na czym polega dynamiczny, ofensywny futbol, rozgrywany w szybkim tempie.

 

 

 

Słabe strony

 

 

 

Wciąż brakuje mu stabilizacji formy. Gdy ma dobry dzień potrafi praktycznie sam wygrać mecz, ale gdy "biometr" jest dla niego niekorzystny ma problem z wybraniem prostego rozegrania akcji, decyduje się często na bardziej skomplikowane i mniej skuteczne rozwiązania.

 

 

Usami utrzymuje dobry poziom sprawności fizycznej, ale często jest zmieniany przed koniecem meczu. Brakuje mu sił by rozegrać pełne 90 minut na najwyższym poziomie. Takashi musi więcej popracować nad fizycznym aspektem jego gry. To nie znaczy, że jest słaby, ale kilka miesięcy gry w Europie może wyglądać całkiem inaczej niż pełny sezon w Japonii. W Europie trafi na bardziej zdecydowanych obrońców.

 

 

 

Kariera reprezentacyjna

 

 

 

Usami stał się Młodzieżowym Reprezentantem Japonii w 2007 roku. W kadrze U-17, w ciągu dwóch lat strzelił 20 bramek i zaliczył 25 występów. Następnie rozegrał 19 meczów dla kadry U-20 strzelając 10 bramek. W roku 2011 został powołany do zespołu U-23, dla której grał cztery razy. W miarę jak jego pozycja w Japońskiej piłce rosła, kwestią czasu było powołanie do seniorskiej kadry. Do której został powołany przez selekcjonera, Alberto Zaccheroniego.

 

 

Mentalność

 

 

Należy podkreślić, że Usami ma tylko 19-lat i ukończył jedynie szkołę średnią w marcu. Japońska liga stanowi dla niego doskonałą scenę, aby pokazać jego zalety, ale przenosiny do Europy mogą stanowić trudności w zakresie bariery językowej i zupełnie innego stylu gry. Dla jego prawidłowego rozwoju wymagane będzie rozegranie jeszcze paru sezonów w J-League, za nim wyruszy na podbój Europy.

 

Ogólnie rzecz biorąc, ma właściwą mentalność do nauki nowego języka i dopasowania się do Europy. Nigdy nie był zaangażowany w żadne wykroczenia i nie wydaje się, aby otaczająca go popularność mogła mieć wpływ na jego grę.

 

Usami związany jest umową z Gamba Osaka przez kolejne cztery lata, a jego szacunkowa wartość rynkowa wynosi 1,2mln €. Do tej pory Usami nie był poważnie kontuzjowany.

 

 

Europa, Bundesliga, Bayern?

 

 

Wiadomości podawane przez niemiecką prasę w tym tygodniu, wskazują na poważne zainteresowanie ze strony Bayernu młodym Japończykiem. Jeśli Takashi tafiłby do Monachium, czy okazał by się prawdziwym wzmocnieniem? Kimś kto mógłbym odgrywać taką samą rolę jak Kagawa w Dortmundzie?

 

Można powiedzieć, że linia pomocy Bayernu jest formacją, która wymaga najmniejszych, o ile w ogóle wymaga zmian. Robben, Ribery, Kroos, Muller, powracający z wypożyczenia Alaba - tak przedstawia się lista zawodników, z którymi przyszłoby walczyć młodemu Usami o miejsce w składzie Bawarczyków. O ile pozycja Robbena i Riberiego wydaje się niepodważalna, także Muller w formie wydaje się nie do ruszenia. Tak przeciętność Kroosa i niewiadoma Alaby, wydają się jedynymi opcjami dla Takashiego o wywalczenie sobie statusu "rezrwowego nr 1".

 

Talent bez wątpienia ma, ale o tym, że sam talent nie wystarczy przekonali się już Jose Ernesto Sosa, Julio dos Santos, czy Breno. Bayern stawia wymagania wobec graczy, nie ma czasu na długofalowy rozwój w pierwszym zespole - oczekuje się wyników w trybie ekspresowym. Taki transfer może być dla Takashiego szansą na zaistnienie w światowym futbolu, ale może się stać równocześnie gwoździem do trumny. Bawarczycy potrafią dbać o swoich graczy, zapewnić im odpowiednie warunki do pracy, aklimatyzację, pomoc w zakwaterowaniu, przełamać bariery językowe i kultorowe. Aczkolwiek po stronie gracza leży to, jak wykorzysta tą okazję. 

 

 

Źródło: transfermarkt.de, kicker.de, imscouting.com, pilkowe-talenty.com

 

Dla podsumowania i własnych przemyśleń kilka najlepszych akcji Usami:

 

 

 

Źródło:
aros

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...