Do rozpoczęcia wielkiego boju na Parc des Princes pozostało już niewiele czasu. Dokładnie o 20:45 Bayern Monachium powalczy z Paris Saint-Germain o kolejne punkty w grupie B.
Dzisiejszego pojedynku z francuskim Paris Saint-Germain nie może się doczekać także Niklas Suele, dla którego możliwość gry przeciwko takiej drużynie jak PSG jest spełnieniem marzeń.
− Do tej rozegrałem to już wiele, ale to bardzo wiele minut, więcej niż ktokolwiek by sobie to wyobrażał. Trener dostrzegł, że może mi ufać i na mnie polegać − powiedział Niklas Suele.
− Oczekiwania przed spotkaniem są ogromne. Grać przeciwko tak topowej ofensywie, zawsze o tym marzyłem − mówił dalej niemiecki stoper.
Nie tak dawno temu do pełnej sprawności powrócił także Jerome Boateng, co sprawia, że Carlo Ancelotti ma do swojej dyspozycji czterech zdrowych środkowych obrońców. Mimo wszystko Niklas wie na czym stoi i nie ma zamiaru być tylko "alternatywą" dla Jerome'a.
− Jestem szczęśliwy, że Jerome wyzdrowiał i ponownie jest w pełni sił. Uwielbiam go jako faceta. Muszę jednak patrzeć też na siebie, ponieważ nie znalazłem się tutaj tylko jako zaplecze czy alternatywa dla Jerome'a − podsumował Niklas.
Komentarze