DieRoten.pl
Reklama

Suele: Jestem pewny, wrócę silniejszy!

fot.
Reklama

Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, to niewykluczone, że jeszcze w tym tygodniu do częściowych treningów powróci środkowy obrońca Bayernu ‒ Niklas Suele.

Choć wszystko zmierzało już w bardzo dobrym kierunku, to powstały wskutek nadmiernego obciążenia obrzęk na kolanie spowodował, że Niemiec był zmuszony zrobić sobie przerwę od treningów. Na całe szczęście wszystko wraca już do normy i niebawem Niklas powinien pojawić się znowu na murawie.

Podczas niedawnego wywiadu dla klubowego magazynu „51” Suele poruszył wiele tematów związanych ze swoją kontuzją i rehabilitacją. Bez względu na wszystko 24-latek jest pewny siebie i przekonany, że koniec końców odzyska pełną sprawność i powróci silniejszy.

Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze miał do powiedzenia rosły defensor bawarskiego klubu, to poniżej znajdziecie fragmenty jego wypowiedzi. Wszystkich chętnych zachęcamy do lektury.

Niklas Suele na temat:

...samotnych treningów przy Saebener Strasse w trakcie pandemii:

„...Kiedy panowały wszystkie ograniczenia, to w ośrodku było nas tylko 4. Mimo to pracowałem dobrze i byłem w pełni skupiony. Oprócz mnie był tam też Perisic, który pracował nad swoim powrotem po kontuzji kostki. Koniec końców nie było tak źle.”

...pandemii koronawirusa:

„...To trudna sytuacja, pandemia nabrała dla nas wszystkich bezprecedensowych wymiarów. Ale skłamałbym, gdybym nie powiedział, że zyskałem trochę więcej czasu na rehabilitację dzięki temu. Jestem pewny, że zdążyłbym na EURO, ale dzięki tej sytuacji mam więcej czasu na powrót.”

...zerwania więzadła po raz drugi w karierze:

„...To nie miało znaczenia, że to dla mnie druga taka kontuzja w karierze. Wprost przeciwnie, wiedziałem co mnie czeka i wcześniej już to przezwyciężyłem. Zawsze byłem nastawiony pozytywnie i fakt operacji w klinice w Innsbrucku, był dla mojej psychiki bardzo ważny. Kiedy dzieje się coś złego, staram się jak najlepiej to wykorzystać, czy to w sporcie, czy w życiu prywatnym. Oczywiście były dni, kiedy nie chciałem wstawać z łóżka, zwłaszcza nie widząc postępów w rehabilitacji, ale zawsze byłem zmotywowany i kontynuowałem pracę. To także zasługa moich fizjoterapeutów i trenerów.”

...walki o miejsce w składzie i powrotu do XI:

„...Kiedy w Bayernie grał Hummels i Boateng, wiedziałem z kim muszę rywalizować, więc postanowiłem wywierać na nich presję. Nigdy nie brakowało mi pewności siebie, inaczej nie trafiłbym tutaj. Jestem w 100% przekonany, że wrócę silniejszy po tej kontuzji. Potrzebuję czasu, ale nie mam wątpliwości.”

Źródło: FCB.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...