DieRoten.pl
Reklama

Struth: Zachowanie względem Nagelsmanna jest nie do przyjęcia

fot. Vitalii Vitleo / Shutterstock.com
Reklama

Pod koniec marca bieżącego roku w zespole rekordowego mistrza Niemiec doszło do zaskakującego „przewrotu” w sztabie szkoleniowym.

Choć niewiele na to wskazywało, to z posady trenera zwolniony został Julian Nagelsmann, zaś jego obowiązki przejął Thomas Tuchel. Warto podkreślić, że sposób w jaki doszło do rozstania z byłym szkoleniowcem FCB, pozostawił wielki niesmak w środowisku niemieckiej piłki.

Co prawda szefowie Bayernu zaprzeczają wszelkim spekulacjom, jednakże agent Volker Struth potwierdził goszcząc w podcaście „Phrasenmaeher”, że wraz z Julianem dowiedział się o wszystkim za pośrednictwem mediów. Jak sam przyznał – takie zachowanie monachijczyków jest nie do przyjęcia.

Każdy pracodawca ma prawo rozstać się ze swoim pracownikiem, nie ma co do tego wątpliwości. Ale sposób, w jaki to zrobił Bayern, nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłem. Chodzi o to, jak dowiedziałem się od dziennikarza, że mój klient został zwolniony. Takie zachowanie jest nie do przyjęcia – powiedział Struth.

− Spotkałem się potem z Oliverem Kahnem i Hasanem Salihamidzicem. Byłem wtedy bardzo głośny. Wyraźnie powiedziałem im, co myślę o ich zachowaniu i sposobie, w jaki doszło do tego rozstania. To było bardzo złe z ich strony – dodał.

W mediach spekuluje się, że powodem zwolnienia Nagelsmanna było tak naprawdę to, że szefowie Bayernu nie chcieli po raz kolejny stracić okazji na zatrudnienie Thomasa Tuchela, który był bliski przejęcia innego klubu.

− Słyszałem o tym i szczerze jestem w stanie wyobrazić sobie, że był to jeden z powodów, który doprowadził do rozstania z Julianem. Z drugiej strony agent Tuchela mógł to również upozorować, ponieważ nie chce mi się wierzyć, że Thomas objąłby Tottenham – podsumował Volker Struth

Źródło: Podcast Phrasenmaeher
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...