Kilka dni temu oficjalnie potwierdzono kolejne odejście z pierwszego zespołu rekordowego mistrza Niemiec.
Przypomnijmy raz jeszcze – stolicę Bawarii opuścił Josip Stanisic, który udał się na roczne wypożyczenie do Bayeru 04 Leverkusen. Zgodnie z doniesieniami różnych mediów, klub z Nadrenii Północnej-Westfalii nie ma żadnej opcji wykupu.
Wczoraj chorwacki defensor odpowiadał na różne pytania dziennikarzy, które dotyczyły między innymi kwestii jego transferu czy też Bayernu Monachium. W pewnym momencie Chorwat wiedział, że zmiana otoczenia klubowego będzie najlepszym wyjściem, aby móc regularnie grać.
− Wiedziałem o swojej pozycji w Monachium i o tym, że zawsze trudno jest tam regularnie grać. Tak było podczas przygotowań. Dałem z siebie wszystko i liczyłem na swoją szansę. W pewnym momencie stało się jasne, że Noussair Mazraoui doszedł do głosu – powiedział Stanisic.
− Wtedy stało się dla mnie jasne - jeśli Benjamin Pavard zostanie, będzie mi bardzo trudno o czas gry. Rozmowy z Leverkusen od samego początku były bardzo pozytywne i naprawdę się w nie zaangażowałem. W ten sposób wszystko się rozwinęło. To była wymiana zdań – dodał.
− Czy Benji zostaje? Czy odchodzi? Czy ja zostaję? Trochę się wahałem. Myślę, że to była właściwa decyzja, ponieważ mam tutaj świetny zespół, świetnego trenera i mam nadzieję, że dostanę dużo czasu na grę. Chcę to wykorzystać do maksimum – podsumował Josip Stanisic.
Okazję do debiutu w pierwszym zespole Bayeru 04 Leverkusen, Josip będzie miał już w najbliższą sobotę, kiedy to „Aptekarze” zmierzą się na wyjeździe w starciu drugiej kolejki ligowej z ekipą Borussii M’Gladbach (początek o 18:30).
Komentarze