Jeśli pod uwagę weźmie się obecną kadrę Bayernu Monachium, to można w niej wyróżnić dokładnie dwóch zawodników, których umowa wygasa z końcem czerwca 2022 roku.
Jednym z tych piłkarzy jest przede wszystkim Niklas Suele, który do Bayernu gra już od lata 2017 roku, kiedy to przeniósł się do Monachium z TSG Hoffenheim za sumę 20 milionów euro.
Od pewnego czasu słyszy się, że Niemiec może odejść, zaś jego potencjalnym następca mógłby zostać Antonio Ruediger z Chelsea. Według informacji niemieckiego portalu „Spox.com”, monachijczycy mają pozostawać w kontakcie z agentem defensora „The Blues”.
Póki co rozmowy te nie są jednak konkretne, zaś głównym celem jest tylko wstępne nawiązanie kontaktu. Co do Nikiego, to wciąż nie wiadomo, jaka czeka go przyszłość. Jak już informowaliśmy wcześniej, w grę wchodzą dwa scenariusze − przedłużenie umowy lub darmowy transfer latem 2022 roku, po wygaśnięciu kontraktu.
Na ten moment rozmowy są wstrzymane, zaś z doniesień wspomnianego wyżej źródła jasno wynika, że ani Niklas, ani Bayern nie widzą potrzeby pośpiechu. Pewnym jest jednak to, że Julian Nagelsmann jest bardzo zadowolony z rozwoju swojego podopiecznego w ostatnich tygodniach.
Suele poczynił spore postępy i widocznie jest w coraz wyższej formie, co potwierdził między innymi w pojedynku z Barceloną blisko 2 tygodnie temu. Trener „Gwiazdy Południa” dostrzega to i nie widzi potrzeby pozyskiwania nowego stopera, jeśli 26-latek zdecyduje się ostatecznie zostać na dłużej w Monachium.
Komentarze