DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Sport1: Ofensywa działa bez zarzutu. Jak Kompany zastąpił Musialę?

fot. Craig Mercer / Alamy

Dziesięć meczów, dziesięć zwycięstw... a wszystko to bez Jamala Musiali! Bayern radzi sobie znakomicie bez bez jednej ze swoich największych gwiazd. Sport1 analizuje, jak Kompany sprawił, że "Die Roten" nie odczuwają braku Niemca.

Dziesięć meczów, dziesięć zwycięstw i 25 zdobytych bramek – tak wygląda idealny start sezonu w wykonaniu Bayernu. Nadchodzi przerwa reprezentacyjna, a w Monachium trudno znaleźć choćby jeden powód do niepokoju. Co ciekawe, wszystkie te sukcesy przyszły bez Jamala Musiali, który wciąż wraca do zdrowia po złamaniu kości strzałkowej odniesionym podczas Klubowych Mistrzostw Świata.

REKLAMA

Drobne zmiany taktyczne

Vincent Kompany zachował swoje ulubione ustawienie 4-2-3-1, jednak w praktyce gra Bayernu stała się bardziej elastyczna. Znakomicie współpracują Harry Kane i Serge Gnabry, którzy coraz częściej wymieniają się rolami na boisku.

Wystarczy chociażby zerknąć na średnie pozycje z ostatniego meczu, gdzie Harry Kane ustawiony był...najniżej, spośród całego ofensywnego kwartetu!


Screen: sofascore.com

Kiedy rywale skupiają się na jednym z nich, drugi natychmiast to wykorzystuje – czytamy w “Sport1”.

REKLAMA

Znakomicie w strukturę zespołu wpasowali się Luis Diaz, początkowo krytykowany był wprawdzie za wysoką kwotę transferu, ale już zamknął usta sceptykom. Jego liczby i zaangażowanie w grę bez piłki przynoszą Kompany’emu ogromne korzyści.

Kompany będzie miał ból głowy?

Kiedy Jamal Musiala wróci do pełnej sprawności, Kompany stanie przed wyzwaniem, gdzie znaleźć miejsce w tej perfekcyjnie funkcjonującej maszynie dla 22-letniego pomocnika. To jednak może być również korzystne dla samego zawodnika, który będzie mógł spokojnie, bez presji, wracać stopniowo do gry.

W Monachium nastroje zmieniają się bardzo szybko. Jeszcze kilka tygodni temu, kiedy Bawarczycy byli negatywnie oceniani za swoje poczynania w letnim okienku transferowym, trudno było znaleźć jakiekolwiek optymistyczne głosy. Tymczasem obecnie pojawiają się coraz liczniejsze głosy pochwalne i coraz śmielsze umieszczanie “Die Roten” w gronie faworytów do zwycięstwa w Lidze Mistrzów.

Źródło: Sport1
admin

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...