Do ostatniego dnia okienka transferowego kibice rekordowego mistrza Niemiec byli trzymani w niepewności. Koniec końców spełniono wszystkie życzenia Hansiego Flicka.
Koniec końców na Allianz Arenę w ostatnim dniu okienka transferowego trafili tacy zawodnicy jak Bouna Sarr, Marc Roca, Douglas Costa oraz Eric Maxim Choupo-Moting. Za całą czwórkę monachijczycy nie zapłacili jednak wcale dużo.
Jak informuje tygodnik „Sport Bild” łączny koszt wyniósł niewiele ponad 17 milionów euro. Podczas gdy Roca trafił do FCB za 9 milionów euro plus „niewielkie bonusy”, to Sarr w rzeczywistości miał kosztować raptem 8 milionów euro, a nie dziesięć jak wcześniej spekulowano. Na domiar wszystkiego Choupo-Moting zasilił szeregi bawarskiego klubu na zasadzie wolnego transferu, zaś Costa został wypożyczony.
Tym samym Hasan Salihamidzic oraz szef skautingu FCB, czyli Marco Neppe w zasadzie spełnili wszystkie życzenia Hansiego Flicka i w dodatku jednocześnie wpasowali się w wszelkie plany oszczędnościowe wynikające z kryzysu spowodowanego pandemią.
Co więcej według wspomnianego wyżej źródła dyrektor sportowy oraz trener „Gwiazdy Południa” chcieli przede wszystkim poszerzyć skład bez ponoszenia zbyt dużego ryzyka finansowego.
Jakby tego było mało, to na sam koniec monachijczycy dokonali jeszcze jednego sensacyjnego wzmocnienia ‒ z Benfiki został wypożyczony utalentowany Tiago Dantas, do którego zresztą klub miał zapewnić sobie opcję wykupu latem 2021 roku. Choć Portugalczyk będzie grał dla FCB II, to ma regularnie trenować z pierwszym zespołem.
Komentarze