Bayern i Borussia Dortmund spotkają się w hitowym starciu Bundesligi. Lider z Monachium i wicelider z Dortmundu walczą nie tylko o punkty, ale też o prestiż. Oto pojedynki, które mogą zadecydować o losach klasyku.
Klasyk pod napięciem. Decydujące pojedynki, które rozstrzygną starcie Bayernu z Borussią
W sobotni wieczór Allianz Arena będzie areną kolejnego niemieckiego klasyku. Bayern, lider tabeli, podejmie drugiego w zestawieniu Borussię Dortmund. Mistrzowie Niemiec mają cztery punkty przewagi i mogą wykonać krok w stronę tytułu już w listopadzie – o ile powtórzą swoją dominację sprzed lat.
Po serii dziewięciu wyjazdowych porażek z Bayernem, Borussia w dwóch ostatnich wizytach w Monachium zdobyła cztery punkty. Teraz, z nowym trenerem Niko Kovacem i odmienioną mentalnością, przyjeżdża, by zatrzymać bawarską machinę.
Upamecano i Tah kontra Guirassy – walka o powietrze i siłę
Nowy duet środka obrony Bayernu – Dayot Upamecano i Jonathan Tah – szybko zyskał zaufanie Vincenta Kompany’ego. Fizyczni, zdeterminowani, skupieni na grze indywidualnej – to dwaj zawodnicy, z którymi raczej nikt nie wchodzi w starcia dla przyjemności.
W sobotę czeka ich jednak poważny test. Naprzeciwko stanie Serhou Guirassy, napastnik Borussii, który mimo kłopotów zdrowotnych (stłuczone ramię, uraz uda) pozostaje jednym z najbardziej nieprzewidywalnych napastników ligi. Choć ligowego gola nie strzelił od połowy września, to błyszczał w Lidze Mistrzów – trafił przeciwko Athleticowi Bilbao i asystował przy trafieniu Yan Couto z RB Lipsk.
Guirassy gra z ogromną siłą, ale ma też technikę, co zmusi Taha i Upamecano do maksymalnej koncentracji. Jeśli prawa noga Gwinejczyka znajdzie miejsce do strzału w półprzestrzeni, to Tah będzie musiał zablokować go szybciej, niż zdąży odchylić głowę.
Laimer kontra Adeyemi – wyścig, który nie wybacza błędów
Konrad Laimer jest jednym z największych wygranych pierwszych miesięcy Kompany’ego – niezależnie od tego, czy gra na prawej, czy lewej stronie defensywy. Tym razem Austriak stanie naprzeciwko błyskawicznego Karima Adeyemiego, który właśnie w fazie ofensywnej Borussii stanowi największe zagrożenie.
Adeyemi, choć na zgrupowaniu kadry Niemiec był niewidoczny, w barwach BVB odzyskał dawną pewność. Łączy szybkość, determinację i skuteczność – a to połączenie, które potrafi zniszczyć nawet dobrze zorganizowaną obronę.
Laimer pamięta ból z poprzedniego meczu w Dortmundzie (1:1), gdy nie mógł sobie poradzić z Jamie Gittensem. W sobotę będzie musiał perfekcyjnie wybrać moment do doskoku – inaczej Adeyemi może mu po prostu odjechać.
Luis Díaz kontra Ryerson – kolumbijskie tornado przeciw skandynawskiej wytrzymałości
Luis Díaz od momentu przejścia z Liverpoolu nie przestaje zachwycać – w 14 meczach (łącznie z reprezentacją) zaliczył 13 bramek i asyst. Jego eksplozja formy w meczu z Eintrachtem Frankfurt (3:0) była potwierdzeniem, że Kompany znalazł w nim ofensywne złoto: szybkość, balans ciała i ciąg na bramkę.
Dla Juliana Ryersona to może być najbardziej wymagający pojedynek sezonu. Norweg najprawdopodobniej wygra rywalizację o miejsce z ofensywniejszym Yanem Couto i stanie twarzą w twarz z jednym z najbardziej dynamicznych skrzydłowych w Europie.
Plan BVB? Dublowanie krycia. Pomóc ma Waldemar Anton, ustawiony po prawej stronie trójki stoperów. Bez wsparcia Ryerson nie zatrzyma Kolumbijczyka.
Schlotterbeck kontra Kane – kluczowy pojedynek klasyku
Jak zatrzymać napastnika, który w 13 meczach strzelił 21 goli? To zagadka, którą w sobotni wieczór spróbuje rozwiązać Nico Schlotterbeck. Środkowy obrońca Borussii będzie centralną postacią w walce z Harrym Kane’em, który – jak zwykle – robi więcej niż tylko kończy akcje.
Anglik lubi cofnąć się po piłkę aż do własnej połowy, by rozpocząć kontratak i… sam go zakończyć. To zmusza defensorów do grania na bardzo wysokiej intensywności i wymaga stałej asekuracji pomocników.
Schlotterbeck będzie potrzebował wsparcia duetu Marcel Sabitzer – Felix Nmecha, bo większość akcji Kane inicjuje właśnie w strefie środkowej. Jeśli nie ograniczą jego przestrzeni, obrońca Dortmundu zostanie sam na sam z problemem, którego nikt jeszcze w tym sezonie nie rozwiązał.
Gra o coś więcej niż trzy punkty
Dla Bayernu sobotni klasyk to szansa, by powiększyć przewagę do siedmiu punktów. Dla Dortmundu – ostatni moment, by zatrzymać monachijską lokomotywę i zachować emocje w walce o mistrzostwo.
Cztery starcia. Czterech kluczowych zawodników po każdej stronie. Wynik tego wieczoru nie tylko przesądzi o punktach, ale pokaże, kto rzeczywiście ma charakter mistrza.
Komentarze