W zeszłym sezonie nazwisko Xherdana Shaqiriego nie znikało z nagłówków szwajcarskich magazynów sportowych. Nic dziwnego, w końcu był gwiazdą FC Basel i całej ligi. Po przyjściu do Monachium wszystko może ulec zmianie, ponieważ w drużynie Juppa Heynckesa nie brakuje głośniejszych nazwisk.
Jednak występ Shaqa w meczu przeciwko SSV Jahn Regensburg może zapowiadać świetlaną przyszłość. Po wejściu na boisko w drugiej połowie spotkania pokazał się z naprawdę dobrej strony - strzelił bramkę i dwukrotnie asystował przy trafieniach kolegów.
"Po wejściu Shaqiriego zagraliśmy pewniej" - chwalił po meczu swojego podopiecznego Jupp Heynckes - "Z nim byliśmy bardziej efektywni i lepsi niż wcześniej. Naciskałem na transfer Shaqiriego i każdy kto zna moją opinię na jego temat zdaje sobie sprawę, że u mnie on nie przepadnie w zapomnienie. On ma wszystko to, czego potrzebuje piłkarz i codziennie to pokazuje".
Xherdan zdobywa uznanie nie tylko u trenera ale i u kolegów z drużyny.
"Na samym początku można było zauważyć, że inni nie mają jakiegoś wielkiego szacunku do mnie" - mówi Shaq - "No dobra, jest jakiś malutki Szwajcar. Tak do mnie podchodzili, ale teraz to uległo zmianie".
"Chcę dać tej drużynie dobre występy. W meczach przedsezonowych widać było, że dobrze się zintegrowałem. Nie jestem tylko malutkim gościem ze Szwajcarii - możecie zobaczyć. Chcę podnieść jakość drużyny".
Czy Shaqiri ma szanse w walce o grę w wyjściowej jedenastce z takimi piłkarzami jak Franck Ribery, Arjen Robben, Toni Kroos i Thomas Muller?
Komentarze