Już jutro Bayern zagra na wyjeździe z drużyną FSV Mainz. Stawką spotkania będą kolejne trzy punkty oraz możliwość powiększenia przewagi nad rywalami.
W Moguncji trwa obecnie karnawał – na domiar wszystkiego jutro miejscowe FSV Mainz podejmie na własnym podwórku ekipę mistrzów Niemiec. Zarówno kibice jak i zawodnicy klubu z Nadrenii-Palatynatu nie mogą doczekać się pojedynku z „Bawarczykami”.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej trener gospodarzy – Sandro Schwarz – otwarcie zapowiedział, że jego podopieczni nie mają zamiaru poddać się już na wstępie. Wręcz przeciwnie – klub ma zamiar dać z siebie wszystko.
− Karnawał jest zawsze zabawny. Co więcej atmosfera wytworzona przez kibiców na stadionie będzie w sobotę kluczowa – powiedział z wielkim uśmiechem na twarzy trener M05.
− Niezależnie od jutrzejszego zawodnika, każdy widz opuszczający stadion o 17:30 będzie wracał z domu z uczuciem i przekonaniem, że daliśmy z siebie wszystko – mówił dalej Sandro Schwarz.
− Bawarczycy mają rozwiązanie na wszystko. Chcemy być w pełni gotowi tego dnia, bronić się odpowiednio i grać odważnie. Kiedy zaś Bayern odda nam nieco miejsca, to musimy być skuteczni i wykorzystać nadarzające się okazje – podsumował trener Mainz.
Warto podkreślić, że dla obu klubów jutrzejszy mecz będzie ostatnim testem przed nadchodzącymi wielkimi krokami ćwierćfinałami Pucharu Niemiec – Bayern zmierzy się z Paderborn, zaś Mainz czeka pojedynek z Eintrachtem Frankfurt.
Komentarze