DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Sane: Pokazaliśmy charakter

fot. skwiot.pl

W ubiegły wtorek swoje kolejne spotkanie w ramach krajowego Pucharu Niemiec rozegrali piłkarze Bayernu Monachium.

W pojedynku w ramach 1/8 finału rozgrywek Pucharu Niemiec, klub ze stolicy Bawarii mierzył się na własnym podwórku z Bayerem 04 Leverkusen. Koniec końców monachijczycy zostali pokonani 1:0 i pożegnali się z pierwszym tytułem…

REKLAMA

Ostatnio na łamach niemieckiej telewizji ,,Sky”, na temat spotkania i porażki wypowiedział się Leroy Sane, który podkreślił, że mimo gry w osłabieniu, monachijczycy pokazali charakter i wolę walki do samego końca.

- Ten dzień boli najbardziej. Sposób, w jaki zagraliśmy ogólnie, jako zespół, jako drużyna. Dla klubu, dla kibiców. Zwłaszcza przeciwko takiemu przeciwnikowi z jedną osobą mniej, pokazaliśmy, na co nas stać. Pokazaliśmy, kto rządzi w meczu jedenastu na jedenastu - i później też - powiedział Sane.

- Zwykle, gdy grasz w osłabieniu - prawie niezależnie od jakości - zespół wywiera większą presję, gdy ma przewagę liczebną. Ale w tym meczu tak nie było. Pokazaliśmy charakter i daliśmy z siebie wszystko dla siebie nawzajem i dla kibiców. Kibice również byli wspaniali i stali za nami murem, dlatego tak bardzo boli takie odpadnięcie - dodał.

Skrzydłowego rekordowego mistrza Niemiec zapytano również, kiedy po raz ostatni został zmieniony w meczu w pierwszej połowie.

REKLAMA

- Myślę, że ostatni raz było to w drużynie U-19 (śmieje się). To było kilka lat temu, ale oczywiście było to podyktowane względami taktycznymi i całkowicie zrozumiałe. Manuel przyszedł zaraz potem, gdy zostałem zmieniony i przeprosił. Ale to wcale nie była wina Manu, bo to była obrzydliwa piłka dla bramkarzy. Nie jest to też wina trenera czy kogokolwiek innego. To mogła być wina kogokolwiek, a w tym meczu była moja, ale i tak jestem dumny z drużyny za sposób, w jaki zareagowała i to się liczy - podsumował Leroy Sane.


Źródło: Sky
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...