W sierpniu do klubu ze stolicy Bawarii trafił Harry Kane, który do Bayernu trafił z angielskiego Tottenhamu za ponad 100 milionów euro.
Mimo pewnych początkowych obaw, angielski snajper bardzo dobrze odnalazł się w nowym klubie i przywitał się trzema golami oraz jedną asystą w pierwszych trzech występach w niemieckiej pierwszej Bundeslidze.
Na przestrzeni ostatnich dni na temat Harry'ego Kane'a wypowiedziało się wiele osób związanych z Bayernem Monachium. Swoje zdanie w rozmowie dla magazynu ,,Kicker'' wyraził między innymi grający na skrzydle Leroy Sane.
– Grałem przeciwko niemu wiele razy w Man City. Bardzo uważnie śledzę Premier League i nie ma dwóch zdań na temat tego, że Harry jest jednym z najlepszych napastników na świecie w ciągu ostatniej dekady w lidze pełnej wielu innych światowej klasy 9 – powiedział Sane.
– Bardzo dobrze wpasował się w swoją rolę, sprawia bardzo profesjonalne i przyziemne wrażenie. Jest zupełnie normalnym facetem. To ważne dla naszego stylu gry, że mamy prawdziwą dziewiątkę. Ale Harry nie ma problemu żeby zasiąść na ławce, więc możemy dobrze rotować – dodał.
– Uwielbiam napierać do przodu z szybkością z atakującego środka pola - to działało dobrze z Harrym kilka razy, a przy większej liczbie meczów i sesji treningowych z pewnością może być jeszcze lepiej – podsumował Leroy Sane.
Po raz ostatni Harry'ego Kane'a w akcji mogliśmy oglądać wczoraj wieczorem, kiedy to angielska reprezentacja narodowa zremisowała 1:1 z Ukrainą w ramach pojedynku eliminacji do mistrzostw Europy w 2024 roku.
Komentarze