Czy Bundeslidze grozi nuda w tabeli po raz drugi z rzędu? Na półmetku sezonu w lidze niemieckiej wydaje się wszystko rozstrzygnięte - na razie Bayern Monachium nie ma żadnego godnego rywala w pogoni za mistrzowską paterą. Obecnie tylko drużyna Pepa Guardioli nie zaznała goryczy porażki, zaś rywale tacy jak Bayer Leverkusen i Borussia Dortmund z kolejki na kolejkę tracą coraz więcej punktów.
"Bayernowi można już składa gratulacje. Oni są po prostu nie do zatrzymania" powiedział dyrektor sportowych Schalke 04 Gelsenkirchen Horst Heldt. Takie słowa nie mogą dziwić nikogo, bowiem Monachijczycy mają 7 punktów przewagi nad wiceliderem z Leverkusen, zaś aż dwanaście "oczek" tracą do FCB Borussie - Mgladbach oraz Dortmund. Dodać trzeba, że Bayern ma o jedno spotkanie rozegrane mniej - 29. stycznia w Stuttgarcie Bawarczycy dokończą 17. kolejkę Bundesligi.
"Nie ma żadnych przesłanek, aby twierdzić, że w drugiej części sezonu Bayern zmieni swój styl i zacznie tracić punkty" uważa Heldt. Po zdobyciu KMŚ, zaliczeniu świetnej rundy jesiennej w Bundeslidze (bez porażki), wyjściu z pierwszego miejsca w Lidze Mistrzów oraz awansie do kolejnej fazy Pucharu Niemiec, ekipa Guardioli non stop doznaje następnych bodźców do jeszcze lepszej gry. "W ten sposób oni nie chcą tylko zdobyć mistrzostwa niemiec, ale pragną zakończyć rozgrywki bez porażki i tym samym ustanowić niesamowity, nieśmiertelny rekord" dodał działacz Schalke.
W podobnym tonie wypowiada się gwiazda niemieckich boisk oraz reprezentacji Holandii Rafael van der Vaart. "Bayern uciekł rywalom za daleko, aby ktoś inny mógł marzyć o mistrzostwie" uważa kapitan Hamburga SV, "przeważnie zespoły poprzez osłabienia już nie są tak silne, ale tutaj jest inaczej. W przypadku Bayernu taka dominacja może trwać latami, niestety".
Nieinaczej jest w przypadku trenera Aptekarzy Samiego Hyppia. "Bayern ma bardzo mocną kadrę. Jedynie nadzieja pozostaje w tym, że będą mieć tak dużo kontuzji, jak żaden inny zespół" powiedział były świetny obrońca m.in. FC Liverpool, "ciężko będzie sprawić, aby Bayern nie został mistrzem. Tak się nie stanie. Mimo to będziemy walczyć do końca i zobaczymy jak to będzie w maju wyglądało".
www.tz-online.de
Komentarze