Po krótkiej przerwie, do akcji w elitarnych rozgrywkach Champions League powracają dziś zawodnicy klubu ze stolicy Bawarii, gdzie trenerem jest Julian Nagelsmann.
Po zeszłotygodniowej porażce z Villarreal, monachijczycy podejmą dziś Hiszpanów na własnym podwórku o 21:00. Przypominamy, że w pierwszym spotkaniu górą byli podopieczni Unaia Emery’ego, którzy pokonali „Bawarczyków” 1:0.
Mistrzowie Niemiec są zdeterminowani, aby awansować dalej, zaś wczoraj swoje zdanie w kwestii rywalizacji swojego klubu w Lidze Mistrzów wyraził Karl-Heinz Rummenigge. Były prezes bawarskiego klubu jest przekonany, że to podopieczni Nagelsmanna awansują dalej.
− Myślę, że Bayern awansuje, ponieważ ta drużyna jest lepsza, a także dlatego, że czeka ich kolejny mecz u siebie, przed 70 000 widzów. Już wcześniej spotkałem się z podobną sytuacją – powiedział Rummenigge.
− W 2015 roku przegraliśmy 3:1 z FC Porto w pierwszym meczu ćwierćfinału z trenerem Pepem Guardiolą. Później był niezły cyrk. Następnie wygraliśmy mecz rewanżowy na Allianz Arenie 6:1. Presja jest czasem dobra, nawet jeśli chcesz jej uniknąć – mówił dalej.
− Widziałem mecz 1/8 finału Villarreal w Turynie. Oni potrafią odebrać radość z gry. Bayern musi od razu atakować. Dobrze, że nie obowiązuje już zasada goli na wyjeździe. Można stracić bramkę, jeśli samemu strzeliło się ich kilka. Bayern przejdzie do 1/2 - podsumował Karl-Heinz Rummenigge.
Warto podkreślić, że w przeszłości Bayern już 3-krotnie awansował do fazy pucharowej Ligi Mistrzów po porażce w pierwszym meczu na wyjeździe: w ćwierćfinale z Porto w sezonie 2014/15, w 1/8 z Basel w sezonie 2011/12 oraz w 1/8 z Realem Madryt w sezonie 2006/07.
Komentarze